Będzie to już piąte spotkanie obu ekip w trwających rozgrywkach. W ostatnim pojedynku Kociewskie Diabły triumfowały nad morzem, lecz to podopieczni Tomasza Mrożka prowadzili przez ponad 30 minut gry.
- Pamiętam tamten mecz - wspomina Michael Gospodarek. - Wygrywaliśmy przez prawie całe to spotkanie, w końcówce jednak zagraliśmy tragicznie i przegraliśmy. Nie wiem, czy zabrakło nam wtedy sił, bo graliśmy po raz pierwszy bez Terella Parksa i Matha Rosińskiego - zauważa rozgrywający Kotwicy.
W rozgrywkach 2013/2014 kołobrzeżanie triumfowali zaledwie 4 razy. Drużyna była bezdyskusyjnym outsiderem ligi. Czy była w stanie osiągnąć coś więcej?
- Bolą mnie dwa mecze - przyznaje Gospodarek. - Najbliżej zwycięstw byliśmy właśnie z Polpharmą u siebie, no i Asseco, z którym przegraliśmy po dogrywce - dodaje zawodnik.
21-letni playmaker, który przeniósł się do TBL z I-ligowego MKS-u Jaworzno zanotował w Kotwicy zaledwie kilka występów. Ze swojej dyspozycji może być jednak bardzo zadowolony. Czy gracz zadomowi się na parkietach PLK?
- Przychodząc tu spodziewałem się, że będę dublerem - opowiada nam zawodnik. - Pobyt w Kotwicy mnie jednak dużo nauczył i myślę, że to zaprocentuje w przyszłości. Oczywiście między 1. ligą, a ekstraklasą jest duża różnica, ale jak duża, to nie wiem, gdyż nie grałem przeciwko najlepszym zespołom. Jak widać jednak sporo zawodników przenosi się z ekstraklasy do pierwszej ligi - zakończył.