- Jestem zdania, że w ostatnich tygodniach prezentujemy się znacznie lepiej i nasza gra może napawać optymizmem przed najważniejszymi meczami. Jestem spokojny o nasz wynik w play-offach - podkreśla Vladimir Dragicević, jeden z liderów Stelmetu Zielona Góra. Dobra dyspozycja Czarnogórca jest jednym z potrzebnych warunków do zdobycia mistrzostwa Polska. Nie da się ukryć, że Dragicevicia bardzo trudno powstrzymać, jeśli znajduje się w formie. Przez cały sezon na tyle zgrał się z Łukaszem Koszarkiem, że ich pick&rolle są postrachem całej Tauron Basket Ligi. Z tych akcji Stelmet uzyskuje w każdym meczu wiele punktów.
[ad=rectangle]
Czarnogórzec podkreśla jednak, że ważną rolę w Stelmecie odgrywa Marcus Ginyard, który de facto do drużyny trafił najpóźniej. - On jest kapitalny w defensywie. Potrafi powstrzymać niemal każdego zawodnika. Imponuje mi jego gra w tej części boiska. Wydaje mi się, że był takim brakującym elementem naszej układanki. Z nim jesteśmy gotowi do obrony mistrzostwa - zaznacza dość odważnie Vladimir Dragicević.
Podkoszowy Stelmetu jest przekonany, że to właśnie defensywa odegra najważniejszą rolę w tych decydujących meczach w Tauron Basket Lidze. - Nie ma co ukrywać faktu, że w play-offach liczy się defensywa. Trzeba spiąć się na wyżyny naszych możliwości pod tym względem. W dodatku trzeba być bardzo skoncentrowanym, bo sezon jeszcze trochę potrwa i nie można gdzieś utracić tej koncentracji, która jest bardzo potrzebna. Ona może zaważyć o końcowym sukcesie - ocenia Dragicević.
Pierwszy mecz ćwierćfinałowy odbędzie się w piątek w Zielonej Górze.