Wzmocnione kolejną zawodniczką obwodową Katarzynki podejmą zespół PKM Dudy Super - Pol Leszno

Słabe wyniki leszczyńskiej drużyny, dały działaczom sygnał do wzmocnień. W przeciągu krótkiego czasu ściągnięto do Leszna trzy zawodniczki: środkową Jamie Lee Cavey, niską skrzydłową - Ashley Shields i Latashę Byears grającą na pozycji silnej skrzydłowej. W meczu ostatniej kolejki grały już wszystkie ściągnięte zawodniczki i choć Duda tego meczu nie wygrała, to zespół zaprezentował swoje odnowione oblicze i porządnie wystraszył aktualnego lidera tabeli - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski doprowadzając do dogrywki. Spora w tym rola nowych nabytków, choć zastrzeżenia można mieć do ich skuteczności z gry i zespołowości.

Słabsza postawa zespołu z Leszna na początku tego sezonu zaskoczyła wszystkich sympatyków koszykówki. Mimo iż w przedsezonowych roszadach odeszły z zespołu - Daria Mieloszyńska i Ryan Coleman, na ich miejsce trener Krysiewicz sprowadził - Katarzynę Krężel, Joannę Czarnecką, Aleksandrę Drzewińską - wcześniej Karpińską i młodą, utalentowana Żanetę Durak. Apetyty były na pewno dużo większe niż aktualne 10 miejsce w ligowej tabeli.

Dla torunianek i toruńskich kibiców spotkania z leszczyniankami zawsze mają dodatkowy ''smaczek''-od chwili, kiedy w sezonie 2005/2006 stoczyły bój o wejście do ekstraklasy i to Katarzynki mogły cieszyć się z awansu, leszczyniankom pozostało wykupienie dzikiej karty. Jednak od tego momentu to zespół Dudy robi większe postępy - spokojnie utrzymuje się w lidze, a w kolejnym sezonie zaskakuje wszystkich i staje się rewelacją rozgrywek, świetnie promuje i wykorzystuje w swoim zespole polskie zawodniczki i o mały włos nie staje na podium medalowym.

W potyczkach z Toruniem zawsze dobrze prezentowała się Edyta Krysiewicz, a zawodniczkom podkoszowym dawała się we znaki Martyna Koc - która i w tym sezonie święci triumfy na deskach - średnio 8,2 na mecz. Uważać trzeba na ''kąśliwy'' rzut Katarzyny Krężel, a do optymalnej formy dochodzi Aleksandra Drzewińska, która wróciła na ligowe parkiety po urlopie macierzyńskim.

W spotkanie z leszczyniankami Katarzynki nie mogą pozwolić sobie na chwile przestoju i dekoncentracji, które są ich największą słabością. Słynący z agresywnej obrony zespół z całą pewnością wykorzysta taki ''prezent''.

Pod znakiem zapytania stoi występ, w tym jakże ważnym spotkaniu, toruńskiej liderki - Moniki Krawiec, która podczas zajęć treningowych doznała urazu kolana i chociaż prognozy są optymistyczne to nie wiadomo czy Monika pomoże w niedzielnym meczu koleżankom.

Możliwe, że już w tym spotkaniu na parkiet wybiegnie zakontraktowana przez toruńskich działaczy Quianna Chaney , 22-letnia Amerykanka, która występuje na pozycji rzucającego obrońcy. Jej największą zaletą jest łatwość w zdobywaniu punktów. W latach 2004-2008 grała w lidze NCAA w zespole Louisiana State Univesity. W tym sezonie zadebiutowała w WNBA w barwach Chicago Sky. Rozegrała 11 spotkań, ze średnią 2,3pkt i 1 zbiórką na mecz.

Spotkanie rozgrywane będzie o godz. 18.30 w hali ZSPS przy ul. Grunwaldzkiej. Transmisję zapowiada TVP3 Bydgoszcz.

Komentarze (0)