Jakub Zalewski: Turów przyjechał z jasnym celem
W trakcie ćwierćfinałowych spotkań i teraz, w trzecim starciu przeciwko Turowowi, rzucający Rosy nie zawiódł. Pomimo tego, radomianie musieli uznać wyższość ekipy ze Zgorzelca.
Piotr Dobrowolski
Pomimo dość nietypowej pory, jaką był wieczór w środku tygodnia, trybuny hali MOSiR wypełniły się w dużej liczbie. Fani mocno dopingowali swoich pupili, zapewne licząc na przedłużenie półfinałowej rywalizacji. - Chciałbym podziękować naszym kibicom, którzy mimo dwóch porażek w Zgorzelcu przyszli i gorąco nas wspierali - podkreślił Jakub Zalewski.
Zalewski i koledzy mogą powoli rozpoczynać przygotowania do zmagań o brąz
Od początku spotkania, a nawet podczas rozgrzewki, zawodnicy Turowa byli niezwykle skoncentrowani i zdeterminowani. Dali więc sygnał, iż nie chcą zostawać w Radomiu na czwarty pojedynek. Tak też się stało. - Przyjechali tutaj z nastawieniem wygrania trzeciego spotkania i tego, by skończyć rywalizację, co im się udało. Teraz skupiamy się na meczu o brązowy medal - zakończył Zalewski.