Pistons i Jazz nadal poza zasięgiem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Detroit Pistons odnieśli trzecią wygraną w obecnych rozgrywkach NBA. <i>Tłoki</i> pokonały w Charlotte tamtejszych Bobcats, jednak po meczu większe zainteresowanie budziła wymiana na lini Detroit - Denver, w porównaniu z tym co wydarzyło się na parkiecie. Trzecią kolejną wygraną na starcie rozgrywek odniosła również ekipa Utah Jazz.

W tym artykule dowiesz się o:

Ekipa Tłoków zdołała wywieźć wygraną z Charlotte, gdzie pokonała tamtejszą drużynę Bobcats 101:83. Liderem drużyny z Michigan był Richard Hamilton, który na swoim koncie zapisał 19 punktów, 5 asyst i 4 zbiórki. Po meczu w Charlotte zawodnicy Pistons jednak bardziej koncentrowali się na wymianie, w której uczestniczyli Chauncey Billups i Antonio McDyess. - Gdy stracisz zawodników, kolegów z drużyny, z którymi spędziłeś ostatnie 6 lat to coś umiera. Teraz będziemy musieli na nowo budować więzy – powiedział po meczu skrzydłowy Tayshaun Prince.

Bardzo interesujące widowisko zobaczyli kibice w Amway Arena w Orlando, gdzie Magic podejmowali Chicago Bulls. Wyrównane spotkanie i kolejny znakomity występ Dwighta Hwarda nie pozwolił niestety na pojawienie się na parkiecie Polaka Marcina Gortata. Howard zapisał na swoim koncie 22 punkty, 15 zbiórek i 5 bloków, i poprowadził swoją drużynę do wygranej 96:93. W ostatniej akcji meczu do dogrywki rzutem za trzy punkty doprowadzić mógł Andres Nocioni, jednak rzut zza łuku Argentyńczyka równo z końcową syreną okazał się nieskuteczny.

Na duże emocje liczyli kibice American Airlines Arena, gdzie Dallas Mavericks podejmowali Cleveland Cavaliers. Kawalerzyści zaczęli jednak od bardzo mocnego uderzenia i już pierwsza kwarta praktycznie przesądziła o losach spotkania. Ekipa z Cleveland zakończyła mecz podobnie jak go rozpoczęła i ostatecznie wygrała 100:81. Liderem Kawalerzystów był tradycyjnie Lebron James. LBJ zanotował na swoim koncie 29 punktów, 8 zbiórek i 3 asysty. Wśród pokonanych kompletnie zawiódł Niemiec Dirk Nowitzki, który zakończył mecz z dorobkiem zaledwie 8 punktów i 6 zbiórek.

Charlotte Bobcats - Detroit Pistons 83:101

(S.Brown 16, G.Wallace 15 (12 zb), E.Okafor 11 - R.Hamilton 19, R.Wallace 15, A.Johnson i W.Bynum po 12)

Philadelphia 76ers - Sacramento Kings 125:91

(T.Young 18, L.Williams 17, W.Green 16 - J.Thompson 17, S.Hawes 15, K.Martin 14)

Orlando Magic - Chicago Bulls 96:93

(D.Howard 22 (15 zb), R.Lewis 21 (11 zb), J.Nelson i K.Bogans po 13 - D.Gooden 21, A.Nocioni 20, B.Gordon 17)

Memphis Grizzlies - Golden State Warriors 90:79

(M.Gasol 27 (16 zb), R.Gay 14, O.J.Mayo 13 - S.Jackson 17, A.Biedrins 16 (22 zb), C.Maggette 13)

Dallas Mavericks - Cleveland Cavaliers 81:100

(J.Howard 18, A.Wright 10, G.Green 10 - L.James 29, Z.Illgauskas 17 (11 zb), D.West i M.Williams po 14)

Los Angeles Clippers - Utah Jazz 73:89

(C.Kaman 19 (10 zb), B.Davis 14, A.Thornton 11 - P.Millsap 24, M.Okur 16, A.Kirilenko 15 (11 zb))

Źródło artykułu: