Niesamowity mecz Spurs! Ostrogi coraz bliżej finału NBA!

[tag=815]San Antonio Spurs[/tag] są w rewelacyjnej formie i pewnie zmierzają do finału NBA. Ostrogi po raz drugi pokonały Oklahomę City Thunder, tym razem aż 112:77 i prowadzą w serii już 2:0.

- Po prostu wykonaliśmy swoją pracę. Wygraliśmy dwa mecze u siebie w domu, ale jesteśmy przekonany, że celem naszych rywali będzie teraz to samo - dwa zwycięstwa przed własną publicznością - powiedział Tony Parker, rozgrywający Spurs.

[ad=rectangle]
Francuski playmaker z 22 punktami i pięcioma asystami okazał się najlepszym strzelcem Ostróg, choć niewiele gorszy był Danny Green, który trafił siedem trójek i zgromadził 21 oczek.

Po wyrównanej pierwszej kwarcie Spurs przeszli do zmasowanej ofensywy i kolejne dwie odsłony wygrali różnicą aż 31 punktów! Gospodarze znów łatwo przedostawali się do strefy podkoszowej Thunder, gdzie brak Serge'a Ibaki jest aż nadto widoczny. Ostogi miał zdecydowaną przewagę w zbiórkach (53-38) oraz zanotowały aż 27 asyst.

77 punktów Thunder to najmniej od czasu kiedy organizacja przeniosła się z Seattle do Oklahomy. Z kolei dla Spurs to trzecia najwyższa wygrana w historii startów w play off.

- Nie czujemy się dobrze i podobna atmosfera na pewno jest w naszej szatni. Skopali nam tyłki, ale mamy szansę wrócić do tej rywalizacji  i wygrać mecz numer trzy - przyznał Scott Brooks, szkoleniowiec OKC.

W jego szeregach "tylko" po 15 punktów uzbierali liderzy - Kevin Durant i Russell Westbrook. Ich skuteczność nie zachwyciła - 13/40, a w trzeciej kwarcie obaj trafili tylko cztery rzuty z gry.

Kolejne dwa mecze w Oklahomie. Pierwszy w najbliższą niedzielę. Pod wodzą Gregga Popovicha koszykarze z San Antonio mają bilans 18-2 w serii, w których prowadzili 2:0.

San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder 112:77 (24:26, 34:18, 33:18, 21:15)
(Parker 22, Green 21, Duncan 14 - Durant 15, Westbrook 15, Lamb 13)

Stan rywalizacji: 2:0 dla Spurs

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (14)
avatar
j0zek
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Macie rację, że Ibaka dyrygował obroną, ale na każdym kroku dziennikarze, komentatorzy i tutaj piszący artykuły rozpływali się po epickich zwycięstwach OKC jaki to Durant i Westbrook są fantast Czytaj całość
avatar
ikar
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
brawo brawo jeszcze raz brawo, prosto do finału i przejchac sie po Żarach 
avatar
dillinger79
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda, że grają bez AIr Kongo.
Oby w finale grali z Miami bo nie będzie komu kibicować ;) 
avatar
DamianCKM
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
SAS mistrzostwo,inteligentna gra po prostu czapki z głów.Teraz rywalizacja przenosi się do Oklahomy i zobaczymy co Thunder pokażą u siebie. 
avatar
j0zek
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
haha wiedziałem, że tak będzie! Ibaka to, Ibaka tamto :D:D