Aaron Cel: Musimy wygrać chociaż jeden mecz w Zgorzelcu
Stelmet Zielona Góra w niedzielę pokonał Trefla Sopot w piątym meczu półfinałowym i awansował do finału Tauron Basket Ligi. Podopieczni Mihailo Uvalina w decydującym spotkaniu grali bez Dragicevicia.
Dawid Borek
Czarnogórzec został zawieszony przez ligę na jeden mecz za uderzenie piłką w twarz Simasa Buterleviciusa. Biało-zieloni bez podstawowego zawodnika poradzili sobie jednak z Treflem Sopot. - Wszyscy godnie zastąpili Vladimira Dragicevicia. Nie baliśmy się grać bez niego, po prostu musieliśmy wziąć się w garść, bardzo mocno się zmotywowaliśmy i udowodniliśmy to w meczu z Treflem. Oczywiście jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa. Bardzo się cieszę, że cała drużyna dobrze zagrała. To nie jest jednak nasz ostateczny cel - skomentował Aaron Cel.
W finałowej serii podopieczni Mihailo Uvalina zmierzą się z PGE Turowem. Dwa pierwsze spotkania zostaną rozegrane w Zgorzelcu 29 i 31 maja. - PGE Turów to dobra drużyna, ale myślę, że jeśli zagramy tak jak w piątym meczu półfinałowym, to mamy nasze szanse. Trzeba będzie pojechać do Zgorzelca i wygrać chociaż jeden mecz. Jeżeli to nam się nie uda, to będzie ciężko. Jeśli tego dokonamy, to wszystko będzie możliwe - zakończył Aaron Cel.