Wojciech Kamiński: Turów jest faworytem finałów
Trener radomian wie, co mówi - wszak kilka dni temu podopieczni Miodraga Rajkovicia udowodnili swoją wyższość nad radomianami, wygrywając całą rywalizację 3:0. W tym sezonie obie ekipy mierzyły się bardzo często i tylko raz Rosie udało się pokonać wicemistrzów kraju, choć kilkukrotnie przegrali minimalnie, będąc bardzo blisko końcowego triumfu. Ze Stelmetem drużyna z Mazowsza mierzyła się cztery razy i triumfowała raz, zaś w Zielonej Górze, w nieco dziwnym pojedynku, poniosła zaledwie dwupunktową porażkę.
Kamiński nie stawia jednak aktualnego mistrza Polski na straconej pozycji. - Różne drużyny na różne mecze i różne części sezonu przygotowują się w różny sposób. Całkiem możliwe, że forma Stelmetu będzie rosła, aczkolwiek chyba Turów jest faworytem. W zeszłym roku też przeszedł jak burza przez play-offy, a w finale było ciężko. Czas pokaże - zaznaczył.