Sebastian Szymański blisko pozostania w Wikanie

Sebastian Szymański powraca do gry po ciężkiej kontuzji kolana, której nabawił się w listopadzie poprzedniego roku. Gracz ma nadal reprezentować barwy Wikany Startu Lublin.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Przypomnijmy, że Sebastian Szymański podczas spotkania z AZS Politechniką Poznań doznał poważnej kontuzji kolana (zerwane więzadło), przez co gracz musiał sezon 2013/2014 spisać na straty. Wystąpił w zaledwie sześciu spotkaniach (średnio 10 punktów).

- Sezon w wykonaniu drużyny oceniam na bardzo dobry z plusem zabrakło naprawdę niewiele, żebyśmy awansowali do finału, a tam jak wiadomo wszystko już mogłoby się zdarzyć. A co do mojej postawy, to początek sezonu miałem udany, dobrze się przygotowałem, ale niestety w meczu z Poznaniem zerwałem więzadło i to mnie wykluczyło z gry na resztę sezonu. Jednak cały czas byłem z drużyną i mocno ich dopingowałem z ławki - przyznaje 23-letni rzucający, który obecnie cały czas przechodzi rehabilitację kontuzjowanego kolana. Ma być gotowy na nowy sezon.

- Rehabilitacja idzie na razie dobrze. Jestem już cztery miesiące po operacji i powoli zaczynam trening na hali, ale wszystko po małemu, ponieważ to wszystko jest jeszcze świeże i kolano trochę puchnie przy większym wysiłku. Ale jestem dobrej myśli i mam nadzieje, że będę gotowy na pierwszy mecz sezonu. Tak mi obiecał mój rehabilitant Filip Stański, który się bardzo stara, żebym był w jak najlepszej formie w przyszłym sezonie - dodaje Szymański.

Zawodnik nie ukrywa, że bardzo chciałby zostać w Lublinie i jest coraz bliżej spełniania swojego celu. Na dniach ma podpisać nową umowę z klubem. - Oczywiście, że chcę zostać w Lublinie, ponieważ czuję się tutaj już jak w domu po czterech latach spędzonych i po tym jak bardzo dobrze zostałem potraktowany, gdy się okazało, że zostanę wykluczony z gry do końca sezonu. Z klubem jestem już praktycznie dogadany na przyszły sezon, także wydaje mi się, że na dniach podpiszę kontrakt - ocenia 23-letni zawodnik.

Gracz cieszy się na myśl o grze w Tauron Basket Lidze. Wikana Start została zaproszona przez działaczy PLK do gry na najwyższym poziomie. - Na pewno jest to dla nas wielki krok do przodu i wielkie wyzwanie, któremu mam nadzieję, że sprostamy - zauważa gracz.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Alan Czujkowski zostaje w Lublinie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×