Callistus Eziukwu: Nie chciałem dłużej czekać

[tag=27482]Callistus Eziukwu[/tag] od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Energi Czarnych. Zawodnik opowiada nam o powodach, dla których przeniósł się do ekipy ze Słupska.

Środkowy jest doskonale znany polskim kibicom, bowiem w sezonie 2011/2012 bronił barw AZS Koszalin. Minione rozgrywki rozpoczął w barwach Virtusu Rzym. We Włoszech na swoim koncie notował średnio 2.3 punktu oraz 2.1 zbiórki, nieco lepiej wyglądało to w rozgrywkach Eurocup, gdzie zaliczał 4.7 punktu oraz 3.3 zbiórki.

[ad=rectangle]

Nigeryjczyk nie był jednak zadowolony ze swojej roli w zespole, dlatego postanowił zmienić zespół. Już wówczas prowadził on rozmowy z klubem ze Słupska, ale ostatecznie wylądował w greckim AGO Rethymno, gdzie na parkietach greckiej ekstraklasy zaliczał 8.9 punktu, 6.5 zbiórki oraz 1.3 bloku

Działacze ze Słupska bardzo chcieli pozyskać środkowego na nowy. - Muszę ci powiedzieć, że wykazali wiele zainteresowania moją osobą i tak naprawdę to zadecydowało o tym, że podpisałem kontrakt z tym klubem. Zresztą mam bardzo dobre wspomnienia z Polski i dlatego postanowiłem wrócić do waszego kraju - zaznacza Nigeryjczyk.

Gracz podkreśla, że nie chciał zbyt długo czekać na oferty. - To była jedna z pierwszych ofert, które dostałem. Przypadła mi do gustu i dlatego tutaj jestem. Nie wiem, czy to najlepsza oferta, którą bym dostał, ale tak jak powiedziałem wcześniej, nie chciałem dłużej czekać - ocenia środkowy.

- Uważam, że polska liga jest naprawdę niezła - zauważa Eziukwu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: