Przemysław Karnowski: Wracam do pełnej dyspozycji

Przemysław Karnowski czuje się znacznie lepiej i najprawdopodobniej pojawi się na parkiecie w niedzielnym spotkaniu z Luksemburgiem.

Przemysław Karnowski wystąpił tylko w jednym spotkaniu eliminacyjnym. Na inaugurację przeciwko Niemcom zdobył osiem punktów. Po meczu okazało się, że zawodnik grał z chorobą.

- Była to angina ropna, ale po chorobie niestety pojawiły się powikłania i trafiłem do szpitala. Tam jednak miałem fachową pomoc i w miarę szybko wróciłem do zdrowia - przyznaje w rozmowie z naszym portalem zawodnik, który czuje się już znaczenie lepiej.

[ad=rectangle]

- We wtorek wyszedłem ze szpitala, od czwartku wieczorem zacząłem powoli wchodzić w trening, biegać. Cały czas staram się dojść do optymalnej dyspozycji, takiej która dawałaby nam przewagę w trakcie meczów - dodaje Karnowski, który być może pojawi się w niedzielnym spotkaniu.

- Z moim zdrowiem jest znacznie lepiej niż było kilka dni temu, ale nie jest to wciąż 100 procent - podkreśla Przemysław Karnowski, który żałuje, że nie mógł pomóc kolegom w trzech meczach wyjazdowych.

- Przygotowywałem się do gry w reprezentacji od początku wakacji w Stanach Zjednoczonych. Przez całe zgrupowanie czułem się znakomicie. Dzień przed przed meczem z Niemcami pojawiły się pierwsze symptomy choroby. Grałem z gorączką, bólem głowy, wszystko mnie bolało, ale chciałem pomóc zespołowi. Szkoda, że się tak ułożyło - ocenia polski podkoszowy.

Źródło artykułu: