Koncert trójek w trzeciej kwarcie zapewnił Enerdze spokojne zwycięstwo (relacja)

Energa wygrała walkę na tablicach, okazała się lepiej asystującym i przechwytującym zespołem, zagrała też na wysokiej skuteczność rzutowej - to wszystko zaważyło na wysokiej i zasłużonej wygranej zespołu gospodyń. Torunianki wygrały z zespołem INEI AZS Poznań 87:65

Katarzyna Maksel
Katarzyna Maksel

Chyba nikt, kto przyszedł kibicować zespołowi z Torunia, nie spodziewał się tak łatwego i efektownego zwycięstwa. Cieszy również to, że ciężar zdobywania punktów rozłożył się ponownie na cały zespół. Świetny występ zaliczyły Patrycja Gulak - 14 punktów, 7 zbiórek, 3 przechwyty i przy tym świetna skuteczność, Ilona Jasnowska zdobywczyni 16 punktów, a nie do zatrzymania dla zawodniczek z Poznania była Jaqueline Moore - 15 punktów i 7 zbiórek, ważną serią trzech trójek popisała się w trzeciej, decydującej o losach meczu, kwarcie - Quianna Chaney.

Na początku meczu dały znać o sobie nerwy - zarówno w jednej, jak i w drugiej drużynie. W końcu to mecz o wysoką stawkę. Pierwsze punkty dla Energi zdobyła z dobitki J. Moore, a po stronie Poznania celną trójką popisała się Okeisha Howard. Trener gospodyń już w drugiej minucie meczu wprowadził zmianę za Chaney na boisko weszła Jasnowską i za moment "3" była na koncie "Jańci". Pierwszą kwartę znamionują rzuty zza linii 6, 25 - trafiły jeszcze: po raz drugi Howard, Sheena Moore, Monika Sibora, Jasnowska i Weronika Idczak. Pierwsza kwarta skończyła się wynikiem 21:22 dla INEI.

W kolejnej odsłonie meczu od razu dała o sobie znać Agnieszka Skobel, faulowana przez Chaney zdobyła punkty z rzutów wolnych. Jasnowska wykorzystuje przewagę wzrostu nad Idczak i zdobywa łatwe punkty spod kosza, a w kolejnej akcji piłkę przechwytuje Ewelina Gala i zalicza akcję 2+1.Torunianki wychodzą na prowadzenie 26:24. W tej kwarcie Katarzynki wygrywają walkę na desce i mają możliwość wyprowadzenie kontry - punkty zdobywają Gulak i Waligórska. Po stronie akademiczek aktywna jest Reda Aleliunaite - Jankowska, która faulowana pod koszem zdobywa punkty z rzutów osobistych. W końcówce kwarty 4 punkty dorzuca po dynamicznych akcjach J. Moore, a dwa wolne trafia faulowana przez Natalię Mrozińską - S. Moore. Katarzynki schodzą na przerwę z dziewięciopunktowym zapasem.

W drugiej połowie meczu trenerka zepołu gości - Katarzyna Dydek, zmieniła system obronny, poznanianki zaczęły kryć obroną strefową. W tym momencie Katarzynki pokazały jak łatwo można tą obronę rozbić - wystarczy tylko trafiać z dystansu. A trafiały: Gulak, 3x Chaney, J. Moore, Jasnowska. Poznanianki zdeprymowana równie szybko chciały zdobywać punkty, ale nie były skuteczne. Trzecia kwarta kończy się wynikiem 66 do 48.

W czwartej kwarcie trenerzy obu drużyn dali pograć zmienniczkom. Na parkiecie po stronie Energi pojawiły się Agnieszka Wilk i Patrycja Bajerska, a ze strony Poznania - Agata Rafałowicz, Marlena Wdowczyk i Anna Pamuła. Celnością popisuje się w tej kwarcie Gulak, a owacje za akcję 2+1 otrzymuje Bajerska. Końcowy wynik spotkania to 87:65.

Spotkanie charakteryzowała duża ilość strat zarówno tych w koźle, podaniu, jak i niedochwycie, sporo niecelnych rzutów lądujących obok kosza - szczególnie po stronie akademiczek. Mimo, że INEA próbowała grać kombinowaną koszykówkę - stawiały strefę, broniły na całym placu, Katarzynki świetnie z tym sobie poradziły. Gdy poznanianki broniły swego to Energa wykorzystywała przewagę wzrostu na skrzydłach, gdy zaś stawiały strefę to trafiały celnie z obwodu. Można powiedzieć, że w tym meczu został w umiejętny sposób wykorzystany potencjał drużyny z Torunia.

Energa Toruń – INEA AZS Poznań 87:65

Energa Toruń: Quianna Chaney 19(3x3), Ilona Jasnowska 16(3), Jacqueline Moore 15(1), Patrycja Gulak 14(1), Sheena Moore 8(1), Emilia Tłumak 4, Joanna Chełczyńska 4, Ewelina Gala 3, Natalia Waligórska 2, Patrycja Bajerska 2, Agnieszka Wilk 0.

Inea AZS Poznań: Okeisha Howard 13(2), Agnieszka Skobel 13, Reda Aleliunaite-Jankowska 10, Weronika Idczak 9(1), Joanna Walich 8, Monika Sibora 6(2), Natalia Mrozińska 4, Marlena Wdowczyk 2, Anna Pamuła 0, Agata Rafałowicz 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×