II dzień Memoriału Izabeli Kaczmarek: Rehabilitacja Śląska, Toruń w gazie

WKS Śląsk Wrocław bardzo szybko ocknął się po zaskakującym niepowodzeniu w pojedynku z miejscową Stalą Ostrów, w drugim dniu turnieju zobaczyliśmy zupełnie inne wydanie Wojskowych. Walecznych, zaangażowanych w każdą akcję, a przede wszystkim o wiele bardziej skutecznych niż w piątkowy wieczór.

Słowa uznania dla podopiecznych Jarosława Krysiewicza należą się przede wszystkim za zryw w drugiej partii. Polfarmex przycisnął Śląsk, co zaowocowało wówczas zdobyciem trzynastu oczek przy zaledwie dwóch oponentów. Przyjezdni z Kutna schodzili nawet do szatni z trzypunktową zaliczką, a pod koniec pierwszej połowy klasą dla samego siebie był Grzegorz Grochowski.
[ad=rectangle]
Czar prysł jednak równocześnie ze zmianą stron. WKS zaczął dominować nad przeciwnikami, a niesamowite zawody rozgrywał Murphy Burnatowski. Podkoszowy wywalczył aż 25 punktów, co w końcowym rozrachunku okazało się wręcz bezcenne. Zwycięstwo Trójkolorowych kilkoma skutecznymi akcjami w końcówce meczu przypieczętował Lawrence Kinnard, autor trzynastu oczek.

Walecznemu zespołowi z Kutna nie pomogła nawet dobra dyspozycja Kwamaina Mitchella, który często decydował się na akcje penetracyjne. Amerykanin skompletował w sumie 15 punktów. Tyle samo miał też Patrik Auda.

***

Jak brzmi stare powiedzenie, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po piątkowym zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław, kibice ostrowskiego I-ligowca liczyli na podobny scenariusz w pojedynku z Polskim Cukrem Toruń. W tym przypadku sensacji już jednak nie było. Beniaminek Tauron Basket Ligi udowodnił o swoim potencjale i po triumfu nad Polfarmexem, bez większych problemów uporał się również ze Stalą Ostrów.

W spotkaniach tego typu wynik mimo wszystko nie odgrywa najważniejszej roli. Chodzi przede wszystkim o wypróbowanie wielu wariantów gry, sprawdzenie dyspozycji zawodników. Mikołaj Czaja, trener gospodarzy, w sobotni wieczór desygnował do walki całą dwunastkę.

Dobre wrażenie pozostawił po sobie Mikołaj Spała, autor ośmiu punktów. Dwa rzuty zza łuku umieścił w koszu Łukasz Olejnik, a 9 oczek skompletował najskuteczniejszy po stronie ostrowian - Tomasz Ochońko. Żółto-niebiescy mieli duży problem ze skutecznością, co w konsekwencji doprowadziło do wysokiej porażki.

- Jak tylko dowiedziałem się, że jest możliwość zagrania w Ostrowie, od razu ją zaakceptowałem. Nie wiedziałem czy oprócz nas będą tu jeszcze jakieś ekstraklasowe drużyny. Okazało się, że turniej jest naprawdę mocno obsadzony z czego bardzo się cieszę. Lubię wracać do Ostrowa, lubię ten klimat - mówił po meczu obecny szkoleniowiec Polskiego Cukru Toruń i były trener ostrowskiego klubu, Milija Bogicević.

Po stronie przyjezdnych z grodu Kopernika nie do zatrzymania okazał się Michał Jankowski, zdobywca dwudziestu trzech oczek. 17 punktów do dorobku torunian dodał jeszcze Sean Denison. Polski Cukier w niedzielę o godzinie 12:30 czeka ostatni mecz w Memoriale Izabeli Kaczmarek. Rywalem WKS Śląsk Wrocław, stawką pierwsze miejsce w turnieju. - Widzę postępy. Jest reakcja po każdym meczu, idziemy do przodu - podsumował Bogicevic.

Wyniki:

Polfarmex Kutno - WKS Śląsk Wrocław 67:81 (17:22, 21:13, 17:25, 13:21)

Polfarmex: Mitchell 15, Auda 15, Jakóbczyk 11, Grochowski 9, Batka 6, Wołoszyn 5, Pabian 4, Malczyk 3, Bartosz 0, Dłuski 0.

Śląsk: Burnatowski 25, Kinnard 13, Dłoniak 10, Norbert Kulon 10, Gabiński 8, Skibniewski 8, Mladenovic 7, Wnętrzak 0, Maksym Kulon 0, Hyży 0.

BM Slam Stal Ostrów - Polski Cukier SIDEn Toruń 62:89 (14:21, 17:19, 14:23, 17:26)

Stal: Ochońko 9, Andrzejewski 8, Żurawski 8, Spała 8, Suliński 7, Olejnik 6, Mroczek-Truskowski 5, Pisarczyk 5, Sirijatowicz 3, Adamczewski 2, Milczyński 1, Zębski 0.

Polski Cukier: Jankowski 23, Denison 17, Zyskowski 9, Diggs 8, Nowakowski 6, Lisewski 6, Corbett 6, Comagic 6, Jarmakowicz 4, Perka 4, Wilczek 0, Radwański 0.

Terminarz II Memoriału Izabeli Kaczmarek:

Niedziela:

Godz. 12:30, Polski Cukier SIDEn Toruń - WKS Śląsk Wrocław
Godz. 15:00, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Polfarmex Kutno

I dzień Memoriału Izabeli Kaczmarek: Sensacyjne zwycięstwo Stali nad Śląskiem!