Sparingowo: Wzmocniona Astoria bez szans z Legią

Kolejne sparingowe zwycięstwo odnieśli koszykarze Legii Warszawa, którzy pewnie pokonali w niedzielę wzmocnioną Astorię Bydgoszcz.

Legia Warszawa nie zwalnia tempa. Zespół prowadzony przez Piotra Bakuna pokonał kolejnego rywala, z którym zmierzy się w I lidze. Legioniści nie doznali jeszcze porażki ze swoimi ligowymi rywalami. W niedzielę pewnie pokonali Astorię Bydgoszcz. Wcześniej ograli już UTH Rosę Radom, SKK Siedlce oraz Znicz Basket Pruszków.

Czterech koszykarzy z Warszawy osiągnęło dwucyfrową zdobycz punktową. Wśród nich znalazł się były zawodnik Astorii, Mateusz Bierwagen, który uzbierał 17 oczek. W stołecznej drużynie zabrakło natomiast Michała Aleksandrowicza. Kolejnym sprawdzianem dla Legii będzie rozpoczynający się w piątek w Legionowie turniej "Mazovia Cup".

[ad=rectangle]

Dla koszykarzy z Bydgoszczy był to natomiast kolejny sparing w ostatnich dniach. W czwartek wygrali oni z II-ligowym AZS-em UMK Toruń 66:60. W kolejny weekend rozegrają natomiast dwumecz z II-ligowym Sokołem Międzychód.

Dobrą informacją dla fanów "Asty" jest powrót do gry rozgrywającego, Pawła Lewandowskiego, który w niedzielę zdobył 7 punktów. Na tym jednak wzmocnienia nie muszą się zakończyć. W bydgoskiej ekipie zagrał, bowiem przymierzany do Astorii, Marcin Dymała. Były koszykarz ostrowskiej Stali zdobył 6 punktów, lecz trzeba brać pod uwagę, że przebywał on z drużyną dopiero od dwóch dni, a wcześniej do sezonu przygotowywał się indywidualnie. Czy "Dymek" zwiąże się z Astorią kontraktem, przekonamy się w najbliższych dniach.

Legia Warszawa - Astoria Bydgoszcz 86:64 (27:10, 18:18, 20:16, 21:20)

Legia: Bierwagen 17, Malewski 14, Trybański 13, Kobus 11, Cechniak 7, Zapert 7, Paszkiewicz 5, Świderski 5, Ornoch 3, Holnicki-Szulc 2, Bojko 1, Kwiatkowski 1.

Astoria: Laydych 14, Kutta 11, Frąckiewicz 8, Obarek 8, Szyttenholm 8, Lewandowski 7, Dymała 6, Krzywdziński 2, Barszczyk 0, Robak 0.

Komentarze (1)
avatar
TiTi
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co Krzywdzinski robił w Anwilu?! Dramat...