Debiutujący na zapleczu ekstraklasy koszykarze UTH Rosy chcą dobrze przygotować się do sezonu. Z tego względu rozgrywają dużo sparingów. W najbliższy weekend odbędą próbę generalną przed rozpoczęciem rozgrywek - wezmą udział w silnie obsadzonym turnieju Mazovia Cup.
Radomianie będą mieli okazję do skonfrontowania swoich sił z innymi pierwszoligowymi drużynami: dwoma beniaminkami, SKK Siedlce i Legią Warszawa, oraz Zniczem Basket Pruszków. - Przed nami bardzo poważny sprawdzian, bo przecież z tymi rywalami zmierzymy się już niedługo w zmaganiach ligowych. Pozostało do nich już bardzo mało czasu, startują przecież za tydzień - zwraca uwagę Piotr Kardaś.
[ad=rectangle]
Doświadczony rozgrywający doskonale zna dwóch z najbliższych przeciwników swojej ekipy. Jeszcze w sezonie 2011/2012 grał przecież w barwach pierwszej drużyny Rosy w pierwszej lidze przeciwko siedlczanom i pruszkowianom. Z pewnością swoim ograniem i dobrą radą pomoże bardzo młodym kolegom, rozpoczynającym przygodę z seniorską koszykówką.
- W dużej większości nasz zespół składa się z młodych zawodników, juniorów, którzy w tym roku zdobyli mistrzostwo Polski U-20. W związku z tym, w najbliższym sezonie będziemy chcieli ich ogrywać na pierwszoligowych parkietach - zapowiada. Jaki konkretny cel stawiają więc działacze przed UTH Rosą? - Naszym głównym zadaniem jest spokojne utrzymanie się w lidze, a przy korzystnym obrocie spraw zakwalifikowanie się do "ósemki" - odpowiada Kardaś.
Przypomnijmy, iż w Legionowie w piątek o godz. 18:15 radomianie zagrają ze Zniczem Basket Pruszków i w zależności od rezultatu, powalczą albo w finale, albo w meczu o trzecie miejsce Mazovia Cup.