NBA: Ming lepszy od Howarda w pojedynku środkowych

Z wielką dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że Yao Ming i Dwight Howard wystąpią w lutowym Meczu Gwiazd jako podstawowi środkowi w swoich konferencjach. Ich bezpośrednie starcie w sobotni wieczór było okrasą meczu Orlando Magic z Houston Rockets. O wiele lepiej spisał się potężny Azjata, który z 22 punktami i 13 zbiórkami poprowadził swój zespół do wygranej. Tymczasem świetną passę w meczach przed własną publicznością kontynuuje Cleveland Cavaliers. Koszykarze Mike’a Browna wygrali bowiem po raz 7. z rzędu.

W tym artykule dowiesz się o:

Yao Ming i Dwight Howard to bodaj dwaj najlepsi środkowi w NBA. Ich bezpośrednie starcie w Amway Arena zapowiadało się więc niezwykle ciekawie. Tymczasem już w pierwszej połowie center Orlando większość czasu spędził na ławce rezerwowych, ponieważ szybko złapał 3 faule. Mimo tego jego koledzy dotrzymywali kroku Rakietom, które po wygranej pierwszej kwarcie, oddały inicjatywę w następnej. Po przerwie dużo lepiej spisywali się goście. Przede wszystkim poprawiła się ich skuteczność w rzutach w gry a w miarę upływu czasu na parkiecie zaczął dominować Yao Ming. Chiński gigant trafił 9 z 15 rzutów z gry, zapisując na swoim koncie 22 punkty i 13 zbiórek. Dodatkowo otrzymał solidne wsparcie od swoich kolegów, zwłaszcza duetu Alston - McGrady. Smutną informacją dla polskich kibiców jest fakt, że Marcin Gortat po raz pierwszy w tym sezonie nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych. Jego miejsce w meczowej 12-stce zajął doświadczony Adonal Foyle. Co gorsza, spisał się bardzo dobrze - w 12 minut zdobył 4 punkty, 7 zbiórek i 3 bloki.

Kiedy po raz ostatni Cleveland Cavaliers rozpoczęło sezon od 7. kolejnych wygranych we własnej hali? Było to w sezonie 1991/1992 kiedy w zespole z Ohio brylowało trio Daugherty, Nance, Price. Obecnie w erze LeBrona Jamesa Kawalerzyści także nie mają sobie równych w Quicken Loans Arena. Tym razem niewiele do powiedzenia miały Jastrzębie, które pogrzebały swoje szanse już w pierwszej kwarcie. Fatalna dyspozycja rzutowa podopiecznych Mike’a Woodsona szybko znalazła odzwierciedlenie na tablicy wyników - 28:12. Później swój koncert rozpoczął James, który zakończył mecz z 24 punktami, 8 asystami i 7 zbiórkami. Lider Cavs zaprezentował kilka efektownych wsadów, co ożywiło ponad 20-tysięczną publikę w Cleveland.

Zaledwie siedmiu zawodników w kadrze New York Knicks nie przeszkodziło w wygraniu kolejnego spotkania. Tym razem pierwsze skrzypce w mocno zmienionej nowojorskiej drużynie grał Quentin Richardson. 28-letni skrzydłowy rozegrał najlepsze spotkanie w tym sezonie, notując 34 punkty i 11 zbiórek. "Q" trafił aż siedem trójek a całe Knicks rewelacyjnie czuło się w rzutach z obwodu (16/36 za trzy). Już wkrótce w ich szeregi dołączy trzech nowych graczy (Harrington, Mobley, Thomas) i przekonamy się o nowej sile ekipy Mike’a D’Antoniego. Przegrani w tym pojedynku, czyli Washington Wizards zapisali na swoim koncie już 10. porażką w bieżących rozgrywkach.

Nie udał się debiut nowego szkoleniowca Oklahoma City Thunder Scotta Brooksa. Jego podopieczni, podobnie jak dzień wcześniej, nie sprostali Szerszeniom z Nowego Orleanu. Trzeba jednak zaznaczyć, że gra Grzmotu wyglądało dużo lepiej, niż podczas piątkowej potyczki. 30 punktów uzbierał najlepszy pierwszoroczniak poprzedniego sezonu Kevin Durant, dzięki czemu przez całą pierwszą połowę goście toczyli wyrównany bój. Po przerwie nieco zeszło z nich powietrze a klasą sam dla siebie był Chris Paul. Rozgrywający z Nowego Orleanu zanotował triple-double (29 punktów, 16 asyst i 10 zbiórek) potwierdzając po raz kolejny swoją dominację na tej pozycji. 33 "oczka" i 8 zbiórek dorzucił David West.

Charlotte Bobcats - Milwaukee Bucks 74:79

(G. Wallace 18, E. Okafor 16 (18 zb), R. Felton 14 - R. Sessions 18, R. Jefferson 15, C. Villanueva 15)

Orlando Magic - Houston Rockets 95:100

(J. Nelson 21, R. Lewis 18, D. Howard 13 - Y. Ming 22 (13 zb), R. Alston 17, T. McGrady 17)

New Jersey Nets - Los Angeles Clippers 112:95

(Y. Jianlian 27, V .Carter 26, D. Harris 18 (10 as) - B. Davis 30 (10 as), A. Thornton 20, M. Camby 18 (13 zb))

Cleveland Cavaliers - Atlanta Hawks 110:96

(L. James 24, M. Williams 23, D. West 19 - M. Evans 21, A. Law 20, A. Horford 12)

Miami Heat - Indiana Pacers 109:100

(D. Wade 38, S. Marion 18, M. Beasley 17 – M. Daniels 25, D. Granger 23, R. Nesterovic 13)

New York Knicks - Washington Wizards 122:117

(Q. Richardson 34 (12 zb), N. Robinson 27, W. Chandler 23 - A. Jamison 29 (13 zb), C. Butler 23, N. Young 17)

Memphis Grizzlies - Utah Jazz 94:103

(O.J. Mayo 23, R. Gay 21, D. Arthur 16 - M. Okur 23, R. Brewer 21, M. Almond 11)

New Orleans Hornets - Oklahoma City Thunder 109:97

(D. West 33, C. Paul 29 (16 as, 10 zb), P. Stojakovic 12 - K. Durant 30, J. Green 17, C. Wilcox 14 (10 zb))

Phoenix Suns - Portland Trail Blazers 102:92

(S. O’Neal 19 (17 zb), A. Stoudemire 17, S. Nash 16 - B. Roy 26, S. Blake 22, L. Aldridge 14)

Źródło artykułu: