Paweł Kowalski: Doczekałem się
Paweł Patyra
W meczach przeciwko Stelmetowi Zielona Góra i Enerdze Czarnym Słupsk Paweł Kowalski nie wstał z ławki rezerwowych. Trener Paweł Turkiewicz postawił na niego w starciu z Jeziorem Tarnobrzeg gdy losy spotkania były już rozstrzygnięte. 31-latek rozegrał cztery ostatnie minuty i oddał dwa niecelne rzuty z dystansu. - Doczekałem się. Już parę lat grałem na parkietach pierwszoligowych. Bardzo się cieszę, że trener wypuścił mnie. Jeszcze nie udało się zdobyć punktów, ale mam nadzieję, że będzie do tego okazja - cieszy się Kowalski.
Obecnie Kowalski jest zawodnikiem głębokich rezerw, ale nie rezygnuje z walki o większą liczbę minut. Debiut natchnął go optymizmem i liczy on na kolejne występy. - Jestem bardzo dobrze przygotowany do sezonu. Teraz to kwestia nabrania doświadczenia na parkietach ekstraklasy i mam nadzieję, że będę miał do tego okazję - kończy Kowalski.
Paweł Turkiewicz: Zrealizowaliśmy założenia
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.