Kiedy Jakub Patecki ogłosił, że chce się wspiąć na Mount Everest, jedni myśleli, że oszalał, a inni, że żartuje. Popularny Youtuber jednak rzeczywiście się na to porwał. Wprawdzie wyprawa nie odbywała się w sezonie zimowym, gdy panują tam najtrudniejsze warunki, ale to w żaden sposób nie umniejszało skali wyzwania.
Podróżnik znany pod pseudonimem "Patec" podszedł do sprawy bardzo poważnie. Najpierw przez kilka miesięcy przygotowywał się do wspinaczki, bo próba zdobycia najwyższego szczytu Ziemi zawsze wiąże się z ogromnym ryzykiem. Z kolei 6 kwietnia oficjalnie rozpoczęła się jego wielka przygoda.
Po ponad miesiącu przyszedł czas na kluczowy moment. Kilka dni temu Patecki rozpoczął atak na szczyt. Już wiadomo, że wszystko dobrze się skończyło. W nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego udało się stanąć na szczycie Mount Everest.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny
8849 metrów na poziomem morza - taką wysokość ma najwyższy szczyt Ziemi, który znajduje się w Himalajach Wysokich. Po sezonie zimowym pojawia się tam mnóstwo turystów, którzy płacą 11 tys. dolarów, by w towarzystwie szerpów zdobyć Mount Everest.
"Patec" robił to nie tylko dla rozgłosu i osobistego sukcesu. Podczas całej akcji zbierał pieniądze dla dzieci, które walczą z rakiem i są podopiecznymi fundacji Cancer Fighters. Celem jest uzbieranie 500 tys. złotych. Kilka godzin po zdobyciu szczyt na koncie zbiórki było już ponad 400 tys. złotych (znajdziesz ją TUTAJ).
Jakub Patecki jest jednym z najpopularniejszych youtuberów w Polsce. Jego kanał subskrybuje ponad 1,5 mln internautów. Skupia się na produkcjach podróżniczych. Ostatnio w pełni poświęcił się zdobyciu Mount Everest, a wcześniej m.in. zwiedził Amerykę Południową, czy podjął się wyzwania "80 dni dookoła świata".
Tragedia na Mount Everest. Odnaleźli ciało wspinacza, drugi pozostaje zaginiony >>
Niepokojące informacje z Nepalu. Polscy himalaiści musieli zawrócić przed szczytem >>