Koszykarki Energa Toruń zgodnie z oczekiwaniami wygrały trzy pierwsze spotkania i są w czubie tabeli TBLK. Podopieczne Elmedina Omanicia w inauguracyjnym pojedynku miały spore problemy z Pszczółką AZS UMCS Lublin, ale następne dwa mecze to pewne zwycięstwa Katarzynek. Dopiero od dwóch tygodni zespół przebywa w komplecie w grodzie Kopernika, ale praktycznie wcale nie trenował w pełnym składzie. W ekipie z Torunia cały czas do gry nie jest zdolna Małgorzata Misiuk, która cierpi z powodu zakrzepicy żył.
[ad=rectangle]
Teraz zawodniczki Energi Toruń czeka podróż na wyjazdowe spotkanie z MKK Siedlce. Koszykarki beniaminka TBLK wygrały dwa pierwsze spotkania i nadspodziewanie dobrze zaprezentowały się w meczu z Wisła Can Pack Kraków. Podopieczne Teodora Mollova wygrały nawet pierwszą połowę, ale ostatecznie wróciły z grodu Kraka na tarczy. Jednak tym spotkaniem zawodniczki MKK udowodniły, że nie ma z nimi żartów.
- MKK Siedlce to nowy zespół w lidze, ale nie jest to łatwy rywal. Dziewczyny naprawdę twardo walczyły z Wisłą Can-Pack Kraków i były zdolne do wygrania pierwszej połowy z tym silnym rywalem. Musimy podejść do tego spotkania skoncentrowane i zagrać na wysokim poziomie, aby odnieść zwycięstwo - powiedziała w rozmowie Tereza Peckova.
Nie zmienia to faktu, że faworytem sobotniego pojedynku są podopieczne Elmedina Omanicia. Co prawda bośniacki trener cały czas ma prawo do narzekania ze względu na wąską rotację wśród polskiej części składu, ale Energa Toruń dysponuje o wiele silniejszym składem. Jednak z pewnością zwycięstwo w Siedlcach nie przyjdzie Katarzynkom łatwo i będą musiały wyszarpać je w walce ze świetnie zmotywowanymi koszykarkami MKK.
MKK Siedlce - Energa Toruń 25.10.2014 (sobota) godz. 17:00. Hala ARMS przy ul. Prusa 6 w Siedlcach.