Śląsk Wrocław nadal niepokonany! Wojskowi zdobyli Kutno

[tag=27344]WKS Śląsk Wrocław[/tag] wygrał szósty mecz z rzędu w Tauron Basket Lidze! Wojskowi pokonali na wyjeździe [tag=1759]Polfarmex Kutno[/tag] 76:71, notując świetną końcówkę spotkania.

Beniaminek z Kutna przez ponad 32 minuty prowadził ze Śląskiem Wrocław, lecz nie zdołał utrzymać korzystnego wyniku do ostatniej syreny. Choć Wojskowi przegrywali już różnicą 11 punktów, to potrafili w decydującym fragmencie meczu zagrać na wysokim poziomie. Podopieczni Emila Rajkovicia pokazali klasę w ostatnich kilku minutach, dzięki czemu odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu!
  [ad=rectangle]
Początek meczu należał jednak do Polfarmexu, który rozpoczął bez respektu dla wyżej notowanego rywala. Szybka, płynna i kolektywna gra gospodarzy pozwoliła im odskoczyć nawet na 10 oczek - 20:10. Chwilę później kutnianie prowadzili już 23:12, notując ponad 61 proc. skuteczność z gry! Co ciekawe, w premierowej odsłonie Polfarmex miał aż dziewięć asyst, co jest rzadkością na tym poziomie rozgrywek.

Wrocławianie wrócili do gry na początku drugiej kwarty. Rozpoczęli ten fragment z animuszem i zaczęli mozolnie odrabiać straty. Świetnie spisywał się wówczas duet Roderick Trice - Aleksander Mladenović, który zdobył 12 z 16 punktów Śląska w tej części. Goście tym samym odrobili cały deficyt, choć w ekipie Polfarmexu nie do zatrzymania był Kevin Johnson, który już do przerwy miał 16 punktów i osiem zbiórek.

Po przerwie mecz się wyrównał i choć miejscowi potrafili odskoczyć na kilka punktów, to Śląsk był czujny i nie pozwalał beniaminkowi na tak skuteczną grę jak w premierowej kwarcie. Co ciekawe, po trzech odsłonach obie ekipy miał identyczną skuteczność w rzutach z gry - 22/47.

Ostatnia kwarta znów lepiej zaczęła się dla Polfarmexu. Po trafieniu Bartłomieja Wołoszyna było nawet 71:64 dla gospodarzy. To jednak do Śląska należało ostatnie słowo w tym spotkaniu. Seria 20:8, w tym kapitalna gra Trice'a pozwoliły Śląskowi wyjść na prowadzenie, którego nie oddali już do samego końca. Beniaminkowi nie pomógł nawet Kwamain Mitchell, który w końcówce nie trafiał najważniejszych rzutów.

Polfarmex Kutno - WKS Śląsk Wrocław 71:76 (27:18, 8:16, 20:18, 16:24)
Polfarmex:

Johnson 20, Mitchell 18, Wołoszyn 16, Batka 7, Malczyk 6, Bartosz 4, Jakóbczyk 0, Grochowski 0, Dłuski 0.

Śląsk: Mladenovic 14, Trice 13, Ikovlev 12, Dłoniak 12, Kinnard 9, Tomaszek 6, Skibniewski 6, Burnatowski 2, Cesnauskis 2, Gabiński 0.

Komentarze (15)
avatar
Rzemiosło
9.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Radek Hyży dalej rdzewieje na ławce ;) 
avatar
Casper Zaręba
8.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Śląsk :) 
avatar
Pajer
8.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
pare pkt jego to pare pkt mniej kogos innego ;) 
avatar
nosek7
8.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Polacy po 26 pkt,zagraniczni 45-50 dla Śląska,parę punktów Audy i wynik by był inny, 
avatar
Ziomuś 30
8.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam pytanie Jarecki nie gra z powodów zdrowotnych czy jest bez formy?