Popisowa czwarta kwarta faworyta - relacja z meczu Znicz Basket Pruszków - Miasto Szkła Krosno

Siódme zwycięstwo w sezonie odnieśli koszykarze Miasta Szkła Krosno. Swoją siłę pokazali oni w czwartej kwarcie, którą wygrali szesnastoma punktami.

Niedzielny pojedynek lepiej rozpoczęli gospodarze, a zwłaszcza Damian Tokarski, który dwukrotnie trafił z dystansu. W jego ślady poszedł Adam Kaczmarzyk, który szybko zdobył siedem punktów. Goście starali się trzymać kontakt, lecz w połowie siódmej minuty przegrywali 11:17 i trener Michał Baran poprosił o przerwę. Wprowadził również rezerwowych i to właśnie Adam Parzych oraz Dariusz Wyka dali impuls swojej drużynie, która błyskawicznie odrobiła straty i wyszła na prowadzenie.

[ad=rectangle]

Na początku drugiej odsłony na parkiecie było dużo walki i nieco mniej skuteczności. Obaj trenerzy desygnowali zmienników i lepiej wyszli na tym gospodarze, którzy zdobyli 10 punktów z rzędu. Dobrze radzili sobie: Filip Put, Roman Janik i Kamil Czosnowski, a znacznie słabiej Michał Musijowski i Filip Małgorzaciak. Trener ekipy z Podkarpacia powrócił do podstawowego ustawienia, lecz przed przerwą już nie zatrzymał Znicza.

Wydawało się, że niepokonani w I lidze krośnianie rozstrzygną niedzielny pojedynek w pierwszych minutach po zmianie stron. Zdobyli oni 12 punktów z rzędu i z rytmu nie wybiła ich nawet przerwa wzięta przez Michała Spychałę. W połowie kwarty niemoc gospodarzy przerwał dopiero Tokarski. Choć szalał Dariusz Oczkowicz to Marcin Kowalewski oraz Kaczmarczyk doprowadzili do remisu, a chwilę później Znicz ponownie wygrywał po trafieniu Adama Linowskiego (51:50).

W czwartej kwarcie przyjezdni rzucili na szalę broń ostateczną, która okazała się wystarczającym atutem. Michał Baran, Parzych oraz Damian Pieloch trafiali z za linii 6,75 metra. Szybko zdobyli w ten sposób 15 "oczek" i Znicz już się nie podniósł. W końcówce zmniejszył stratę do pięciu punktów, lecz na więcej zabrakło czasu, a wynik przypieczętował Parzych, który wykorzystał rzuty wolne i na koniec trafił z dystansu.

Krośnianie, którzy rozegrali trzeci wyjazdowy mecz z rzędu mieli w niedzielę wysoką skuteczność. Za dwa punkty wynosiła ona 59 proc., a z dystansu było to 11/33. Wygrali oni również rywalizację o zbiórki (45:37). Dariusz Oczkowicz do 17 punktów dołożył 8 zbiórek. Skuteczni byli też Parzych i Pieloch, a sześć punktów i siedem zbiórek zanotował Marcin Salamonik, który jednak tego dnia miał rozregulowane celowniki.

Wśród miejscowych 12 punktów i dziewięć zbiórek uzyskał Adam Linowski. Nieźle spisał się też Damian Tokarski (15 punktów i dziewięć zbiórek), lecz w ważnym momencie trzeciej kwarty pudłował on z linii rzutów wolnych (łącznie 3/8). Sześć asyst i pięć zbiórek to dorobek Pawła Hybiaka. Rozgrywający Znicza basket nie trafił jednak żadnego rzutu z gry, a próbował dziewięciokrotnie. W następnej kolejce Miasto Szkła pojedzie do Sosnowca na mecz z Zagłębiem, a drużynę z Mazowsza czeka wyjazdowe starcie przeciwko Spójni Stargard Szczeciński.

Znicz Basket Pruszków - Miasto Szkła Krosno 66:78 (18:21, 22:13, 17:19, 9:25)

Znicz Basket: Tokarski 15, Kaczmarzyk 14, Linowski 12, Kowalewski 10, Put 7, Janik 5, Czosnowski 2, Hybiak 1, Tarczyk 0.

Miasto Szkła: Oczkowicz 17, Parzych 15, Pieloch 14, Baran 12, Misiewicz 6, Salamonik 6, Wyka 6, Dusiło 2, Małgorzaciak 0, Musijowski 0.

Komentarze (8)
avatar
adorato
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chyba się zdrowo uderzyłeś w twardą bandę na legionów..... 
matio 3 KSM KROSNO - zawsze JASKÓŁKI
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
miejski pieniadz a liga niemotow final jak zawsze ostrow wchodzi a ty adoruj dalej to kozlowanie przez lzy W SPORCIE MA CHODZIC O SPORT NIE O SZMAL GDYBYSMY SZMAL MIELI TO DAWNO w naszym piekny Czytaj całość
SławekWilczewski
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fakt! to bylo cos! nawet w ostatnich meczach malo skuteczny Parzych zaskoczyl tymi trojkami. 
avatar
FL8
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Te 5 trójek pod rząd w czwartej kwarcie to coś pięknego. 
SławekWilczewski
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Damian Pieloch!!! 6/11 i to sie podoba publicznosci!