Szersza rotacja Anwilu - Pamuła znowu na parkiecie

Piotr Pamuła ponownie w grze. 24-latek, dla którego ostatnie lata to pasmo urazów, rozegrał swój pierwszy mecz w sezonie 2014/2015. Jego Anwil przegrał jednak z Treflem.

Sezon 2012/2013 w barwach Asseco Gdynia - kontuzja stopy. Sezon 2013/2014 już w Anwilu Włocławek - najpierw kontuzja stopy, następnie - pleców. Sezon 2014/2015, drugi w barwach Rottweilerów - ponownie kontuzja stopy, tym razem odnowienie poprzedniego urazu.
[ad=rectangle]
Ostatnie dwa lata to dla Piotra Pamuły nieustanna huśtawka nastrojów. Zawodnik doznaje kontuzji, przechodzi proces rehabilitacji, potem wraca na parkiet i... doznaje kolejnej kontuzji. W niedzielę 24-latek ponownie wrócił na parkiet. Czy teraz już na dobre?

- Z moim zdrowiem już wszystko w porządku. Przeszedłem cały proces rehabilitacji, trenowałem jakiś czas lekko, potem miałem kilka treningów z zespołem, a przed meczem z Treflem lekarze orzekli, że mogę grać. Wyszedłem na parkiet i starałem się na tyle mocno, na ile mogłem. Potrzebuję jednak czasu, by wrócić do normalnej dyspozycji - powiedział tuż po spotkaniu zawodnik.

Pamuła otrzymał 16 minut w pierwszym meczu po powrocie. W tym czasie zdobył trzy punkty. Anwil przegrał 56:87.

Komentarze (0)