Damian Kulig: Agresja i zespołowa gra dały zwycięstwo
- Choć Polpharma zagrała bardzo dobrze w trzeciej kwarcie, szybko się obudziliśmy i w czwartej odsłonie pokazaliśmy nasz potencjał - powiedział Damian Kulig, autor 19 punktów i 10 zbiórek.
Zwykle zawodnicy mówią o wyciąganiu wniosków z błędów w kontekście następnego meczu. Zgorzelczanie wyciągnęli wnioski już w przerwie między trzecią a czwartą odsłoną. W decydującym fragmencie meczu wrócili do tego, co grali na początku spotkania i nie pozostawili złudzeń, który zespół ma większy potencjał i więcej talentu. Ostatecznie PGE Turów wygrał mecz 88:67 (po 30 minutach było 60:52).
- Myślę, że poza tą trzecią kwartą, pokazaliśmy dzisiaj jak wielki jest nasz potencjał. W czwartej kwarcie, tuż po tym jak rywal zanotował dobry moment, zagraliśmy szybko i skutecznie. A wygraliśmy agresją oraz zespołową postawą całej drużyny. Cieszy to, że mieliśmy mniej strat, niż przechwytów (tylko siedem błędów przy 10 przechwytach - przyp. M.F.), co pokazuje jak dobrze zagraliśmy w defensywie - komentował Kulig.
27-latek po raz kolejny był ojcem zwycięstwa swojej drużyny. W 26 minut rzucił 19 punktów (7/13 z gry), miał 10 zbiórek, cztery faule wymuszone, dwa bloki i dwa przechwyty. To już trzecie ligowe double-double koszykarza. PGE Turów wygrał natomiast po raz szósty w sezonie i razem ze Śląskiem Wrocław liderują stawce Tauron Basket Ligi.