Śląsk wyszarpał zwycięstwo nad beniaminkiem! Wrocławianie nadal niepokonani!
Polski Cukier może sobie pluć w brodę. Torunianie mieli sporą przewagę na kilka minut przed końcem, ale ostatecznie ulegli wrocławianom. Śląsk pokazał charakter i znowu wygrał.
Wrocławianie w poprzednich spotkaniach potwierdzali za każdym razem, że są nieźle zgranym zespołem. Co prawda zawodnicy Emila Rajkovicia nie nokautowali swoich przeciwników, ale najistotniejsze było to, że bezbłędnie sięgali po zwycięstwa. To sprawiło, iż Śląsk stał się sporym zaskoczeniem początku sezonu i jednocześnie w wielu meczach wyrósł na zdecydowanego faworyta.
Torunianie nie zwrócili na to większej uwagi. Polski Cukier w pierwszej połowie spisywał się naprawdę dobrze. Nie można powiedzieć, że zawodnicy Miliji Bogicevicia zachwycali, ale przeważali, a w drugiej kwarcie nawet wyraźnie odskoczyli. W piętnastej minucie gospodarze znaleźli się już w poważnych tarapatach - gra w ofensywie im się nie kleiła, a dystans dzielący obie ekipy był już znaczący.Wrocławianie w końcówce pokazali jednak wielki charakter. Gospodarze ruszyli, po raz kolejny, w szalony pościg, który zakończył się sukcesem. Śląsk właściwie rzutem na taśmę zdołał przechylić szalę na swoją korzyść i odnieść już siódme zwycięstwo w obecnym sezonie. Torunianie mogą sobie jedynie pluć w brodę, bo roztrwonili sporo punktów i wracają do domu na tarczy.
Polski Cukier zdominował walkę pod tablicami, miał też większe wsparcie rezerwowych i skuteczność, ale przegrał, bo nie zagrał tak zespołowo jak przeciwnik. W ekipie Wojskowych czterech zawodników zanotowało dwucyfrową zdobycz. Najwięcej punktów zdobył Denis Ikowlew (trafił dwie ważne "trójki"), ale skuteczny był też Aleksander Mladenović, który spudłował tylko jeden z ośmiu rzutów z gry. Natomiast liderem przyjezdnych był LaMarshall Corbett, który uzbierał aż 21 "oczek".
WKS Śląsk Wrocław - Polski Cukier Toruń 84:80 (21:21, 21:21, 14:17, 28:21)
WKS Śląsk: Ikowlew 18, Mladenović 16, Dłoniak 13, Kinnard 13, Trice 9, Cesnauskis 8, Skibniewski 3, Burnatowski 3, Gabiński 1, Hyży 0, Tomaszek 0.
Polski Cukier: Corbett 21, Denison 14, Jankowski 12, Diggs 8, Sulima 7, Comagic 7, Jarmakowicz 7, Perka 2, Nowakowski 2, Zyskowski 0.
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
Marcin WTS Zgłoś komentarz
Pierniki ten mecz by z latwoscia wygraly, ale zbyt latwo stracily 10 pkt przewagi przy 57-67. WKS ma troche farta, ale wiadomo ze szczescie sprzyja lepszym ;) -
TOKI1234 Zgłoś komentarz
Genialnie nie wiem jak Śląsk to robi a jednak to robi :) Genialne :) -
gizbern in thorn Zgłoś komentarz
karwasz szkoda - ale meczyk trzymał w napięciu. -
Marcin WTS Zgłoś komentarz
Toruń mial dobra skutecznosc jak robili wejscia pod kosz -
Ziomuś 30 Zgłoś komentarz
Wygrało doświadczenie i przewaga własnego parkietu. Szkoda ale super mecz. -
Marcin WTS Zgłoś komentarz
bylo nawet 67-57 dla Torunia! MVP dla Kinnarda wg mnie -
Wojti pierwszy Zgłoś komentarz
brawo wrocek! -
Ziomuś 30 Zgłoś komentarz
Szkoda, wielki pozytyw że powalczyliśmy na wyjeździe a nie jak poprzednio mecze oddane. Do bry prognostyk -
wąż Zgłoś komentarz
Ty ostry na PLK.PL ogladałeś staty :P? -
soczystybanan Zgłoś komentarz
No nieeee.... A już w 4Q było +10... Szkoda! :( -
wąż Zgłoś komentarz
7 minut przed koncem pierwniki wygrywały 10 cioma :)