Po dwunastu rozegranych kolejkach obie drużyny zgromadziły po dwadzieścia punktów. Polonia 2011 jest wyżej w tabeli dzięki lepszemu bilansowi koszy. Warszawianie w ostatnich trzech meczach ligowych wygrali łącznie różnicą aż 73 punktów, wszystkie z tych spotkań rozstrzygnęły się praktycznie do przerwy.
Koszykarze Żubrów Białystok w ostatnich spotkaniach ligowych są za to specjalistami od wygrywania zaciętych końcówek. Podopieczni Marka Kubiaka najpierw pokonali na wyjeździe silny Intermarche Zastal, później ograli u siebie Big Star Tychy i Sokół Łańcut. - Do tych emocjonujących końcówek ja i zespół już się przyzwyczailiśmy. W drużynie jest kilku doświadczonych zawodników, którzy w trudnych momentach biorą ciężar gry na siebie - tłumaczył po ostatnim meczu w Białymstoku trener Kubiak.
Poważnym problemem gospodarzy przed pojedynkiem z Polonią 2011 są jednak kontuzje niskich graczy. W spotkaniu z Sokołem Łańcut nie wystąpił Adam Bet, w drugiej kwarcie środowego pojedynku z ŁKS kontuzji kostki doznał Piotr Jagoda. Bet z drużyną z Warszawy zagra, występ Jagody stoi pod znakiem zapytania. W tej sytuacji za prowadzenie gry oprócz Beta odpowiedzialny będzie 18-letni Mariusz Rapucha.
Zawodnicy Mladena Starcevicia do Białegostoku przyjadą w najsilniejszym składzie. Skrzydłowy gości Mateusz Bartosz przed meczem zwraca uwagę na graczy podkoszowych. – Będziemy musieli powalczyć przy zbiórkach, Żubry mają bowiem dobrych wysokich zawodników. Są to Rafał Kulikowski oraz Andrzej Misiewicz. Ważna będzie również nasza koncentracja. Musimy dobrze wejść w mecz i utrzymać koncentrację do samego końca.
Żubry z Polonią 2011 zagrają w sobotę w hali Uniwersytetu Medycznego przy ul. Wołodyjowskiego. Początek spotkania o godzinie 18:00.
Przewidywane pierwsze piątki:
Żubry Białystok: Bet, Zakrzewski, Busz, Misiewicz, Konare
Polonia 2011 Warszawa: Śnieg, Berisha, Mokros, Bartosz, Kolowca