Stelmet wyszarpał zwycięstwo nad Anwilem!

Ależ emocje we Włocławku! Przez długi czas wydawało się, że Anwil pokona wicemistrzów Polski. Stelmet przebudził się jednak w ostatniej kwarcie i rzutem na taśmę wygrał z "Rottweilerami".

Zawodnicy Predraga Krunicia mieli naprawdę mocne otwarcie. Włocławianie w pierwszej kwarcie grali świetnie w ataku, bo niezwykle skuteczny byli Deonta Vaughn i Greg Surmacz. Wymieniony duet zdobył tylko w pierwszej odsłonie w sumie aż 17 punktów. Zielonogórzanie nie potrafili znaleźć sposobu, aby ich zatrzymać, dlatego też znaleźli się w tarapatach.

Stelmet przebudził się nieco w drugiej odsłonie. Wówczas podopieczni Sasy Filipovskiego zdołali nawet znacząco zmniejszyć rozmiary strat i wydawało się, że dopadną przeciwnika. Nic bardziej mylnego. Anwil był czujny i w odpowiednim momencie zdołał odpowiedzieć. Gospodarze nie byli już co prawda tak skuteczni jak w pierwszej kwarcie, lecz nadal mogli liczyć i na Vaughna, i na Surmacza. Istotne było również to, że dołączył do nich Chase Simon.
[ad=rectangle]
Wiele zmieniło się po wznowieniu gry. Wicemistrzowie Polski nie zamierzali odpuszczać i tanio sprzedać skóry. Drużyna z Winnego Grodu walczyła i systematycznie odrabiała straty do "Rottweilerów", których dopadł kryzys. Włocławianie przez ponad pięć minut nie potrafili zdobyć punktu, co wykorzystali przyjezdni. W Stelmecie trafiali Aaron Cel i Łukasz Koszarek, który miał niemrawy początek.

W ostatniej odsłonie nie brakowało emocji. Koszykarze Krunicia wciąż utrzymywali się na prowadzeniu i prezentowali się na tyle solidnie, iż byli o krok od drugiego zwycięstwa w obecnym sezonie. Nie udało się jednak tego osiągnąć, bo w kluczowym momencie zielonogórzanie zagrali po prostu skutecznie. Wreszcie trafiał Przemysław Zamojski, a przyzwoicie wypadł też Quinton Hosley.

Anwil poniósł zatem już siódmą (!) porażkę w obecnym sezonie. Włocławianie po wygranych swoich rywali spadli na ostatnie miejsce w tabeli. Natomiast ekipa z Winnego Grodu odniosła piąte zwycięstwo i w tabeli TBL znajduje się na piątej pozycji.

Anwil Włocławek -Stelmet Zielona Góra 74:77 (27:17, 19:19, 13:19, 15:22)

Anwil: Vaughn 20, Surmacz 19, Simon 14, Wysocki 10, Hajrić 5, Crosariol 2, Eitutavicius 2, Witliński 2, Jankowski 0.

Stelmet: Zamojski 15, Hosley 15, Cel 12, Hrycaniuk 12, Koszarek 8, Burtt 7, Troutman 4, Chanas 2, Johnson 2, Kucharek 0.

Komentarze (91)
DAN_ANWIL
24.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powiem ;) tak . O PLAY - OFF wgl się nie martwie to jest dopiero 8 kolejka i napewno Anwil się tam znajdzie ;) co do Gry Stelmetu ... i ogólnie Stelmetu w tym roku przypominacie dawny Prokom kt Czytaj całość
Sparta 1978
23.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
No proszę Anwil liderem tabeli. Przegonili nawet Tarnobrzeg. Fiu, fiu, na mistrza. 
avatar
Myron
23.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie przesadzaj. Vaughn pierwszy udany mecz, Włoch już na walizkach,a Pamuła znów w szpitalu. Do tego kulawy na jedną nogę Hajric. Eitutavicius trafia z częstotliwością Weedena. Naprawdę znakomi Czytaj całość
avatar
Michalik józef
23.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Sosna' Hrycan rządził w polu 3 sek. Zwaliści środkowi Anwilu odbijali sie od niego jak od ściany Płaczu - łapiąc przy tym faule. Do tego letko i zwinnie wpeklował 12 oczek. Jest moc. Cała gra Czytaj całość
avatar
diwaldi
23.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Anwil Włocławek ma znakomitych zawodników, nie rozumiem czemu ta drużyna jest na ostatnim miejscu ? pozdrowienia z Zielonej Góry.