Kim Adams: Defensywa będzie kluczem w meczu z AZS-em

W najbliższą sobotę, w jednym z najciekawszych spotkań dziewiątej kolejki TBL, Rosa zagra na wyjeździe z koszalińskim AZS-em. Zdaniem centra radomskiej ekipy, obrona będzie w tym meczu najważniejsza.

W poprzedni piątek Rosa pokonała jedną z najlepszych ekip bieżącego sezonu Tauron Basket Ligi, WKS Śląsk. Radomianie przerwali serię siedmiu kolejnych zwycięstw wrocławian, prezentując świetny basket zarówno w obronie, jak i w ataku. Tym samym odnieśli szóstą wygraną w ósmym spotkaniu.
[ad=rectangle]
- Zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie, zwłaszcza w drugiej połowie - przyznał Kim Adams. Amerykanin nie wyróżnił się może w statystykach - zdobył 4 punkty i miał 2 zbiórki - ale swoją żywiołowością i ofiarnością wprowadził w szeregi gospodarzy jak zawsze dużo energii. - Wiedzieliśmy, jak groźna drużyna stanie naprzeciwko nas - podkreślił.

Zadowolenia z postawy podopiecznych nie krył zresztą trener, Wojciech Kamiński. - Wykonaliśmy świetną robotę, zrealizowaliśmy założenia taktyczne, jakie nakreślił nam sztab szkoleniowy. Straciliśmy tylko 65 punktów. Nasza obrona napędzała nasz atak, pozwalała nam rozwinąć skrzydła - zwrócił uwagę center.

Sympatyczny Kim Adams jest uwielbiany przez kibiców Rosy
Sympatyczny Kim Adams jest uwielbiany przez kibiców Rosy

Za nami 8 serii gier. Można pokusić się o pierwsze oceny dyspozycji wszystkich drużyn, ale środkowy zaznaczył: - Mamy tak naprawdę dopiero początek sezonu. Kilka kolejek za nami, a rozgrywki są bardzo długie. Mamy już jakiś materiał, można dokonać pierwszych ocen, mieć pogląd na temat formy danych zespołów. Dużo jeszcze może się jednak zdarzyć i wiele zmienić.

W podobny sposób wypowiadają się pozostali zawodnicy Rosy oraz jej sztab szkoleniowy. - Nie wybiegamy więc myślą zbyt daleko w przyszłość, tylko, jak to miało miejsce w poprzednim, bardzo udanym dla nas sezonie, podchodzimy z takim samym nastawieniem - wygrania kolejnego meczu - przypomniał ulubieniec radomskiej publiczności.

Ekipa z Mazowsza ma najlepszą obronę w lidze - do tej pory straciła zaledwie 514 punktów, najmniej spośród wszystkich szesnastu drużyn. Czy ten element, zdaniem Adamsa, okaże się kluczowy w najbliższym starciu, przeciwko wiceliderowi tabeli, AZS-owi Koszalin, mającemu drugi atak, zaraz po PGE Turowie Zgorzelec? - Oczywiście. AZS ma w składzie wielu wybitnych zawodników, na czele z Qyntelem Woodsem i Dante Swansonem. Będzie bardzo ciężko ich powstrzymać, ale zrobimy wszystko, aby tak się stało. Skoro zrobiliśmy to w spotkaniu ze Śląskiem, to dlaczego i nie teraz? - odpowiedział 32-latek.

Źródło artykułu: