- Czekamy na weryfikację obiektu, a przedstawiciele Euroligi chcą zobaczyć PGE Turów Arenę na własne oczy. Posiadamy jednak nową halę i mam nadzieję, że z uzyskaniem zgodny nie będzie najmniejszych problemów - mówił kilka dni temu prezes Waldemar Łuczak. Sternik klubu miał nadzieję, że weryfikacja umożliwi mistrzowi Polski rozegranie najbliższego meczu w Eurolidze w niedawno oddanym do użytku obiekcie.
Niestety, jak się jednak okazuje, piątkowe starcie z FC Barcelona PGE Turów będzie musiał rozegrać tam, gdzie rozgrywał dotychczasowe mecze, a wiec w Lubinie.
Zażenowanie toootalne, tylko kibice na tym boleja bo nie zobaczą wielkich ikon w swojej hali.. Powinni zamknac to w piz... I tak jak tego nikt n Czytaj całość