Marcin Stefański: Nie jesteśmy drużyną wielkich gwiazd
Trefl Sopot zagrał bardzo kiepskie zawody w piątkowy wieczór z Jeziorem Tarnobrzeg. - Nie pokazaliśmy naszych walorów - mówi Marcin Stefański, kapitan ekipy z Trójmiasta.
Gospodarze dali się rozrzucać gościom z Podkarpacia. Ozdobą tego meczu było 30 punktów Dominique'a Johnsona, który niemal w pojedynkę rozstrzelał ekipę Trefla Sopot. - Jezioro Tarnobrzeg z każdą minutą się nakręcało i grało coraz lepiej. Daliśmy im się rozpędzić - zauważa podkoszowy Trefla.
Sopocianie po trzech zwycięstwach z rzędu poczuli się nieco za pewni i "na stojąco" chcieli ograć Jezioro Tarnobrzeg. - Musimy zdać sobie sprawę, że nie jesteśmy drużyną wielkich gwiazd. W każdym meczu musimy grać na 100 procent, aby odnieść zwycięstwo - ocenia Stefański.
Na papierze nie jesteśmy lepsi od nikogo - rozmowa z Dariusem Maskoliunasem, trenerem Trefla Sopot