Stelmet przegrał mecz ostatniej szansy!

[tag=1747]Stelmet Zielona Góra[/tag] musiał wygrać w Podgoricy, jeśli marzył o przedłużeniu szans na awans do kolejnej fazy Pucharu Europy. Wicemistrzowie Polski przegrali jednak z Buducnostią 85:100.

Miała być walka, zaangażowanie i zwycięstwo w Podgoricy, dające jeszcze cień szansy Stelmetowi na awans do kolejnej fazy Pucharu Europy. Tymczasem znów oglądaliśmy bardzo słabo prezentujący się zespół wicemistrza Polski, który przegrał z przeciętnie dysponowanym mistrzem Czarnogóry. Zielonogórzanie stracili aż 100 punktów i ponieśli siódmą porażkę w rozgrywkach EuroCup.
[ad=rectangle]
W Podgoricy Stelmet grał słabo, jedynie momentami potrafił zaprezentować kilka składnych, zespołowych akcji. W polskim zespole brakowało lidera - osoby, która pociągnęłaby drużynę w trudnych momentach. Przez większą część spotkania akcje gości były statyczne i jedynie słaba defensywa Buducnosti pozwoliła Stelmetowi uzbierać 85 punktów.

Gospodarze rozpoczęli z impetem, bowiem już po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 11 punktów (26:15). Wszystko za sprawą rewelacyjnej skuteczności w rzutach za trzy punkty (5/7) oraz bezkarnej gry Darko Planinicia w strefie podkoszowej Stelmetu - zawodnik ten robił co chciał z obrońcami gości i szybko zdobył 11 punktów.

W kolejnych odsłonach gra się wyrównała, lecz widowisko było kiepskiej jakości. Mnóstwo fauli (aż 58!) i strat (32) oraz niekończące się rzuty wolne (53) spowodowały, że spotkanie bardzo się dłużyło. Stelmet choć poprawił ofensywę, to nie potrafił dogonić Buducnosti. Przemysław Zamojski trafiał z dystansu, Adam Hrycaniuk dzielnie walczył pod koszem, lecz miejscowi odpowiadali seryjnie trafianymi rzutami osobistymi.

Stelmet kilkukrotnie zmniejszył przewagę nawet do dwóch oczek, lecz nie był w stanie objąć prowadzenia. Wydawało się, że ta sztuka powiedzie się w czwartej kwarcie, lecz najpierw z parkietu za pięć przewinień zeszli Cel, Hrycaniuk i Troutman, a chwilę później na pomoc miejscowym przyszły trójki. Dwa trafienia załatwiły sprawę i Buducnost mogła cieszyć się z cennej wygranej.

Cedomir Vitkovac oraz Planinic uzbierali 19 punktów dla gospodarzy, podobnie jak Zamojski dla Stelmetu. 15 oczek dołożył Steve Burtt, a po 12 mieli Hrycaniuk i Łukasz Koszarek.

W 9. kolejce rozgrywek Stelmet zagra u siebie z Pinarem Karsiyaka Izmir. Mecz odbędzie się 10 grudnia.

KK Buducnost Voli Podgorica - Stelmet Zielona Góra 100:85 (26:15, 22:26, 27:26, 25:18)
Buducnost:

Vitkovac 19, Planinic 19, Reynolds 14, Dasic 12, Popovic 9, Cook 8, Sehovic 7, Subotic 7, Ivanovic 5, Sheehey 0, Rikic.

Stelmet: Zamojski 19, Burtt 15, Koszarek 12, Hrycaniuk 12, Hosley 10, Troutman 6, Cel 5, Johnson 4, Chanas 2, Kucharek 0.

Komentarze (180)
kibic Turowa
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Take This Waltz..., miało być tak pięknie i tak gładko, mieli rozjechać wszystkich pomijając PLK i EC, mieli brylować w EL, a tu masz ci babo placek. Panie JJ więcej pokory, nie tędy droga na s Czytaj całość
avatar
Falubaz --- Zastal
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i niestety sypie sie ten nasz Zastal niesamowicie... Sam nie wiem co o tym mysleć miało być tak pieknie a jest gorzej niż w zeszłym sezonie. Po meczu z Czarnymi zwróciłem uwagę na Trautmana Czytaj całość
Wąski
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dno !
Z taką grą to do kibla !!! 
avatar
Henryk
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I świat przez to się nie zawalił, widocznie jeszcze muszą podnieść swój poziom a tu nie tylko chęci są potrzebne i zamiary ale pozostała "otoczka", podobnie jak i cała polska koszykówka ale nau Czytaj całość
avatar
JDW21
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zamiast Johnsona to Pełka mógłby grac i pewnie gorzej by nie było. On tak stawia zasłony, że gracz z piłką nie wie z której strony ma iśc i w końcu pokazuje mu zeby spie*rzal i dalej sie musi Czytaj całość