Choć stawka nie tak duża, to sobotni pojedynek będzie małym rewanżem za rundę play-out. W poprzednim sezonie AZS Politechnika Poznań i Znicz Basket Pruszków mierzyły się czterokrotnie. Lepiej w bezpośredniej rywalizacji wypadli niżej notowani poznaniacy. Wygrali oni trzy mecze, w tym dwa bardzo dla nich istotne.
[ad=rectangle]
W kwietniu obie drużyny spotkały się w rywalizacji, która miała przesądzić o utrzymaniu jednej z ekip. Dwa starcia i to dość pewnie wygrali akademicy, którzy w rundzie zasadniczej zajęli 14. pozycję. Przegrany wówczas Znicz Basket miał jednak jeszcze jedną szansę, którą wykorzystał i sportowo utrzymał się w I lidze.
Pruszkowianie to dla podopiecznych Waldemara Mendla dość wygodny przeciwnik. Chyba jeszcze jedynie z Astorią Bydgoszcz Politechnika radzi sobie tak dobrze. W czasie dwóch lat pobytu drużyny z Wielkopolski w I lidze rozegrała ona sześć meczów z rywalami z Mazowsza. W sumie wygrała cztery, w tym wszystkie trzy na swoim parkiecie.
Nowy sezon to również nowa Politechnika. W zespole, poza Tomaszem Baszakiem, nie ma już czołowych postaci w ostatnim meczu przeciwko Zniczowi. Brakuje Łukasza Ulchurskiego oraz Pawła Hybiaka, który w sobotę zagra pierwszy mecz przeciwko klubowi, w którym wyrósł na jednego z ciekawszych rozgrywających I ligi. Od bieżącej kampanii pochodzący z Ostrowa Wielkopolskiego zawodnik gra dla Znicza Basket Pruszków.
Gdyby przeanalizować tylko osiągnięcia obu ekip z rozegranych jedenastu spotkań, to zdecydowanym faworytem byliby goście. Team dowodzony przez Michała Spychałę wygrał trzy ostatnie mecze i z bilansem 6-5 awansował na 6. lokatę. Dobra forma zaowocowała dogonieniem Spójni Stargard Szczeciński i Legii Warszawa, co daje realną możliwość walki o czołową czwórkę. Ostatnio w pokonanym polu Znicz pozostawił GKS Tychy. O sukcesie koszykarzy z Mazowsza zadecydowała świetna czwarta kwarta oraz postawa tercetu najlepszych graczy w całych rozgrywkach. Mowa o Adamie Linowskim, Adamie Kaczmarzyku i Marcinie Kowalewskim. Poznaniacy, natomiast wygrali tylko dwa mecze i zajmują ostatnią pozycję. W minioną sobotę przegrali w Krośnie z Miastem Szkła 71:99. Była to ich trzecia porażka z rzędu na I-ligowych parkietach.
Aktualna forma wskazuje na gości z Pruszkowa. Doświadczenie z bezpośredniej rywalizacji, to atut gospodarzy. Trudno wyrokować, co zadecyduje w sobotni wieczór, jednak bardzo prawdopodobne, że wyżej notowany zespół, czeka trudne zadanie. Czy pruszkowianie wrócą z Poznania z kompletem punktów? O tym przekonamy się w sobotę.
AZS Politechnika Poznań - Znicz Basket Pruszków /sobota 13 grudnia, godz. 19:00.