Milija Bogicević: Potrzebujemy czasu

- Patrzymy w przyszłość z optymizmem, ale po zmianach po prostu potrzebujemy czasu - podkreśla Milija Bogicević, opiekun Polskiego Cukru Toruń.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Twarde Pierniki, mimo że dysponują całkiem ciekawym i szerokim składem, grają poniżej oczekiwań. Zaledwie trzy zwycięstwa w 11 meczach dla nikogo nie są satysfakcjonujące. W ostatnim tygodniu działacze postanowili dokonać roszad. Pozbyto się Jamara Diggsa i zakontraktowano w jego miejsce Williama Franklina. Do składu dokooptowano także Marcina Srokę.

- Mamy dwóch nowych graczy w rotacji i potrzebujemy czasu. Niewątpliwie brakuje nam nieco zgrania. Patrzymy pozytywnie na przyszłość i mamy nadzieję, że ze Stelmetem Zielona Góra utrzymamy dobry rytm przez 40 minut - zaznacza Milija Bogicević, opiekun Polskiego Cukru Toruń.

Goście całkiem nieźle zaprezentowali się w dwóch pierwszych kwartach w spotkaniu z Treflem Sopot. Twarde Pierniki jeszcze na początku trzeciej odsłony prowadzili 55:45, ale później rozpoczął się koncert gry sopocian.

- Gospodarze zagrali fantastyczną drugą połowę. My nie wykorzystaliśmy naszej szansy, którą mieliśmy w dwóch pierwszych kwartach. Później nie graliśmy źle, ale Trefl był dwa raz lepszy od nas. Sopocianie trafili aż dziesięć rzutów za trzy! To jest świetny wynik. Mieli łatwe pozycje i musieli trafić. Mieliśmy swoją szansę, graliśmy równo, ale Trefl odskoczył i nie mogliśmy już do nich dojść - podkreśla Milija Bogicević.

W niedzielę Twarde Pierniki na własnym parkiecie zmierzą się z wicemistrzem kraju - Stelmetem Zielona Góra.

Polski Cukier nadal zawodzi. Ze Stelmetem nastąpi przełamanie?

Czy Milija Bogicević będzie trenerem Polskiego Cukru Toruń do końca obecnego sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×