Rekordowy mecz wiślaczek - zapowiedź meczu Wisła Can Pack Kraków - Galatasaray Stambuł
Krakowianki stają przed bardzo ważnym dla siebie wydarzeniem. W czwartkowy wieczór wystąpią przy blisko 13-tysięcznej publiczności, a rywalem będzie aktualny triumfator Euroligi!
Wedle czystej matematyki za faworyta uchodzą gospodynie. Turczynki dotąd zawodzą maksymalnie. Wystarczy przypomnieć, że wciąż nie zanotowały ani jednej wygranej! Gdyby ktoś przed startem sezonu wypowiedział taki scenariusz zostałby uznany za szaleńca. Czy zdołają pokonać niemoc? Wydaje się, iż kiedyś to wreszcie nastąpić. Niestety nasuwa się analogia do zeszłego roku. Wówczas znajdująca się w bliźniaczej sytuacji Nadieżda Orenburg przyleciała pod Wawel i akurat przerwała złą passę. Jeżeli los zgotowałby podobny scenariusz, mocno popsułby święto.
Mimo tego podopieczne Stefana Svitka muszą postawić na swoim. Kolejna wpadka znów podcięłaby nadszarpnięte skrzydła. Atuty są i każdy zdaje sobie z tego sprawę. Wisła chyba nawet lepiej funkcjonuje jako kolektyw niż Galatasaray. Tam indywidualności odgrywają pokaźną rolę. W feralnym starciu przeciwko USK Praga trafiały zaledwie cztery koszykarki, a team przegrał 43:72.Jednak tylko ich wysiłki prawdopodobnie nie zapewnią profitów jeśli ulubienice publiczności chcą zwyciężyć. Historia pokazuje, że pozytywny scenariusz osiągają pod warunkiem wsparcia ze strony Allie Quigley i coraz odważniej grającej Courtney Vandersloot. Bez nich szanse zwykle radykalnie maleją.
Ewentualny korzystny rezultat sprawi, że członkowie małopolskiego klubu spędzą święta w spokojniejszej atmosferze. Dodatkowo prezent otrzymają fani, którzy potrzebowali zaledwie paru dni, by wykupić kilkanaście tysięcy wejściówek.
Początek meczu w czwartek o godzinie 18.30.