Twierdza Radom nadal niezdobyta. Rosa lepsza od Trefla

[tag=1767]Rosa Radom[/tag] wygrała siódmy mecz z rzędu we własnej hali. Koszykarze z Mazowsza dzięki świetnemu początkowi pokonali [tag=16399]Trefl Sopot[/tag] 73:62, z którym rywalizowali o brązowy medal w poprzednich rozgrywkach.

7-0 to bilans podopiecznych Wojciecha Kamińskiego we własnej hali. W piątkowy wieczór wydawało się, że siódma wygrana będzie tylko formalnością, zwłaszcza, że na początku drugiej odsłony gospodarze prowadzili aż 33:6! Trefl potrafił zredukować ponad 20 oczek deficytu, lecz ostatecznie poległ 62:73. Goście mieli ponad dwa razy mniej asyst niż Rosa, aż 18 strat i ledwo niecałe 36 proc. skuteczności.
[ad=rectangle]
Pierwsze kilkanaście minut spotkania zaważyło na jego końcowym wyniku. Świetna gra Michała Sokołowskiego i Johna Turka spowodowała, że Rosa szybko osiągnęła wysoką przewagę. Po premierowej odsłonie było 25:6, a chwilę później miejscowi mieli już 27 oczek przewagi. Trener Darius Maskoliunas poprosił o czas, który przyniósł spodziewany efekt. Sopocianie w końcu złapali skuteczność i zaczęli mozolnie odrabiać straty.

Do przerwy przegrywali już tylko różnicą 12 punktów, głównie dzięki serii trójek Michała Michalaka. Trzecia odsłona przebiegała pod dyktando Trefla, z kolei Rosa kompletnie stanęła w ofensywie. W pewnym momencie koszykarze z Mazowsza prowadzili już tylko 49:44, co oznacza, że zmarnowali aż 22 punkty ze swojego ogromnego prowadzenia!

Gospodarzy uratował Danny Gibson, który zakończył trzecią kwartę trójką i to samo powtórzył na początku ostatniej odsłony. Radomianie zanotowali w tym fragmencie serię 10:0 i znów wrócili na kilkunastopunktowe prowadzenie. Tego deficytu brązowi medaliści poprzednich rozgrywek nie byli już w stanie odrobić.

Gibson i Turek zdobyli po 15 punktów dla Rosy, z kolei Kamil Łączyński i Uros Mirkovic rozdali w sumie 10 asyst. Wśród pokonanych po 15 oczek zapisali na swoich kontach Michalak i Eimantas Bendzius.

Rosa z bilansem 7-0 jest jednym z czterech niepokonanych zespołów we własnej hali. Porażki nie zaznały także: PGE Turów Zgorzelec (7-0), Śląsk Wrocław (6-0) i Stelmet Zielona Góra (5-0).

Rosa Radom - Trefl Sopot 73:62 (25:6, 15:23, 12:15, 21:18)
Rosa:

Gibson 15, Turek 15, Sokołowski 12, Mirković 11, Łączyński 6, Witka 5, Szymkiewicz 4, Jeszke 3, Zalewski 2, Majewski 0, Adams 0.

Trefl: Bendzius 15, Michalak 15, Lydeka 10, Kemp 7, Leończyk 7, Vasiliauskas 5, Dutkiewicz 3, Kulka 0.

Komentarze (26)
avatar
miasto
20.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo dla Rosy. Wynik był do przewidzenia. Jak było 33:6 myślałem , że Rosa wygra dużo wyżej. Widać nastąpiło rozluźnienie w szeregach Rosy i Trefl się obronił przed pogromem. Szkoda , że Trefl Czytaj całość
avatar
Łukaszek z Falubazu
20.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawa dla Rosy jedyny zespół w czubie tabeli prowadzony przez polskiego trenera. 
kibic Turowa
20.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
w naszym podsumowaniu top 10 wonsz zajął pierwsze miejsce 
michalzg
20.12.2014
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
ile razy jeszcze będzie usunięty mój post, w którym prawdziwie opisany jest podczłowiek legitymujący się nikiem wąż ? On tutaj nakręca spiralę nienawiści wśród kibiców, obraża wszystkich i jest Czytaj całość
rotawirus
19.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
również popieram, mam już odruch zwrotny jak to widzę, gimbazo zgorzelecko-zielonogórska precz stąd, naprawdę nie interesują mnie wasze drużyny, przenieście się na żużel albo gdziekolwiek indzi Czytaj całość