Killian Larson: Można jeszcze odwrócić sytuację

Patryk Butkowski
Patryk Butkowski
Po odejściu Dino Gregorego trener Krzysztof Koziorowicz przed tygodniem zdecydował się ściągnąć Amerykanina, który jest najlepszym zbierającym poprzednich rozgrywek pierwszej NCAA na miesięczny try-out. Po nim zadecyduje czy koszykarz podpisze kontrakt z jego zespołem do końca sezonu. Killian Larson z miejsca zadebiutował w King Wilkach Morskich Szczecin już w pojedynku z Rosą Radom, lecz prawdziwym sprawdzianem miało być dla niego starcie z Polpharmą Starogard Gdański, zważywszy, że 23-latek pojawił się w nim od początku w pierwszej piątce, zastępując kontuzjowanego Darrella Harrisa. W całym spotkaniu gracz zza oceanu zdobył zaledwie 6 punktów, lecz potwierdził swój instynkt do zbiórek, notując ich aż 15. Jak podsumował swój występ?
- To był mój pierwszy poważny mecz w Polsce i uważam, że osobiście muszę nad wieloma rzeczami popracować - przyznał Larson. - Mógłbym być szczęśliwszy, oczekuje jednak od siebie tego, że z dnia na dzień będzie co raz lepiej - dodał.

Porażka na Kociewiu jest już dziewiątą dla beniaminka TBL. Wydawało się, że goście mogą pokusić się o triumf z sąsiadem w tabeli, lecz ostatecznie to Farmaceuci wykazali więcej zimnej krwi i to oni cieszyli się z wygranej. Co według Kiliana Larsona musi zmienić jego nowa drużyna, aby zacząć wygrywać?

- Graliśmy dobrze, ale mieliśmy kilka strat i słabszych momentów w obronie - przeanalizował - To można jednak bardzo łatwo poprawić i odwrócić sytuację - zakończył z optymizmem.

Witalij Kowalenko: Nasza obrona jest dziurawa

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Killian Larson jest poważnym wzmocnieniem King Wilków Morskich Szczecin?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×