Od kilku dni pojawiały się plotki, że Jakub Wojciechowski rozwiązał kontrakt i trafił na rynek. Nam udało się dowiedzieć, że te informacje są sprawdzone. - Tak, to prawda. Od kilku dni jestem wolnym zawodnikiem - mówi nam polski podkoszowy.
[ad=rectangle]
- Grałem w zespole, który był złożony z dwóch klubów: Veroli i Stella Azzura. Veroli nie wywiązywała się z podstawowych obowiązków wobec zawodników i drugiej drużyny. Wielokrotnie składane obietnice realizacji obowiązków wynikających z kontraktów, nigdy nie zostały spełnione przez Veroli, dlatego Stella Azzurra rozwiązała umowę. Nie widząc żadnych perspektyw dalszej gry w tym klubie i zmian na lepsze, postanowiłem odejść. Było to bardzo trudne i udało się dopiero, kiedy zrezygnowałem z kilkumiesięcznego należnego mi wynagrodzenia. Przede mną uczynili to wszyscy trenerzy i inny zawodnik Veroli - tłumaczy nam swoją sytuację Wojciechowski.
Zawodnik ostatni mecz rozegrał przed przerwą świąteczną. 21 grudnia polski podkoszowy w spotkaniu z Manital Torino zdobył 15 punktów i miał siedem zbiórek. Od tamtej pory nie pojawił się w składzie Veroli.
- Nie zagrałem w dwóch ostatnich spotkaniach ligowych, ponieważ wróciłem do Polski na przerwę świąteczną, a w tym czasie mój agent prowadził rozmowy z klubem. W tym czasie żaden z przedstawicieli klubu nie nawiązał ze mną kontaktu - podkreśla Wojciechowski.
Istnieje prawdopodobieństwo, że zawodnik trafi do polskiej ligi. - Jest duża szansa na grę w Polsce. To może być idealne miejsce na zakończenie sezonu. Do tego nigdy nie grałem w lidze polskiej, więc może to być dla mnie ciekawym i pożytecznym doświadczeniem. Mam tez oferty z klubów zagranicznych - zaznacza podkoszowy.