Wygraliśmy obroną - komentarze po meczu Victoria Górnik Wałbrzych - Polpharma Starogard Gdański

Starogardzianie przyjeżdżali do Świebodzic na mecz z Victorią Górnikiem po to, aby pokazać, że porażka z Anwilem we własnej hali była tylko wypadkiem przy pracy. Mimo nie najlepszej gry to właśnie zespół z północy Polski schodził z parkietu zwycięski.

Mariusz Karol (Polpharma Starogard Gdański): Spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu, gdyż wiedzieliśmy, jak Victoria Górnik spisuje się we własnej hali. To dawało nam do zrozumienia, że będzie to ciężka przeprawa. Jesteśmy zadowoleni z dwóch punktów, jednak nasza gra w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia i musimy nad tym popracować.

Andrzej Adamek (Victoria Górnik Wałbrzych): Do pewnego momentu nasza gra się układała, jednak dobra obrona Courtney’a Eldridge’a i Ericka Barkley’a spowodowała duże zamieszanie w naszych ofensywnych poczynaniach. Szkoda, że Damien Argrett odniósł kontuzję i tym sposobem straciliśmy gracza na pozycję numer cztery, co już kompletnie zamieszało w naszej grze.

Jacek Sulowski (Polpharma Starogard Gdański): Cieszymy się ze zwycięstwa, jednak ten mecz pokazał nam, podobnie jak spotkanie przed tygodniem, że jeszcze dużo pracy przed nami. Jeżeli nadal chcemy pozostać w czołówce ligi, to nie możemy popełniać podobnych błędów, jak choćby przeciwko zespołowi z Wałbrzycha w drugiej i trzeciej kwarcie. Zwycięstwo na pewno możemy zapisać na konto naszej dobrej obrony, którą gramy od trzech miesięcy.

Marcin Stefański (Victoria Górnik Wałbrzych): Polpharma rozegrała dobre zawody, szczególnie w drugiej połowie. My niestety mieliśmy problemy w tej części gry. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu wyglądała bardzo dobrze, jednak w połowie trzeciej mieliśmy duże kłopoty w konstruowaniu zagrywek. Ciężko teraz powiedzieć, czy było to spowodowane dobrą obroną gości, czy naszą dekoncentracją. Polpharma poczuła, że może wygrać to spotkanie, uzyskała kilkupunktową przewagę, której nie oddała już do końca meczu.

Źródło artykułu: