Mihailo Uvalin: Musimy zmagać się z wieloma problematycznymi kwestiami

Wilki Morskie Szczecin cały czas nie prezentują się tak, jakby oczekiwali tego działacze i kibice tego klubu. W sobotę ekipa z Pomorza Zachodniego bardzo wyraźnie przegrała z AZS Koszalin 73:98.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

- Wielkie gratulacje należą się ekipie z Koszalina. Akademicy w pełni zasłużyli na to zwycięstwo. Na tę chwilę jest to zespół o znacznie większym potencjale niż my. Taka jest niestety rzeczywistość, ale my o tym dobrze wiemy i musimy sobie z tym jakoś poradzić - powiedział po sobotnim spotkaniu Mihailo Uvalin, szkoleniowiec Wilków Morskich Szczecin.

Wielu emocji w tym starciu nie było. Zacięta rywalizacja miała miejsce tylko do stanu 7:7. Od tego momentu koszykarze prowadzeni przez Igora Milicicia zdobyli aż 14 oczek z rzędu i w pełni przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Już pierwsza kwarta pokazała, kto w tym spotkaniu będzie rozdawał karty. Gospodarze prowadzili 25:11 i niewiele wskazywało na to, że w kolejnych 30 minutach coś się może zmienić.

- W tej chwili nasza sytuacja nie wygląda najlepiej, ale nie boję się pracy oraz presji, która ciąży nad tym zespołem. Wierzę, że wszystko się poprawi - przyznaje Uvalin.

Nie ma co ukrywać, że wąska rotacja graczy była sporym utrudnieniem, aby podjąć skuteczną walkę w tym spotkaniu. Z ławki praktycznie jedynie pomógł Marcin Flieger (24 minuty) i Radosław Bojko (10 minut). Po zawieszeniu w prawach zawodnika Mike Rosario - sytuacja Wilków stała się jeszcze trudniejsza.

- Mamy swoje kłopoty. Każdy dzień przynosi coś nowego i musimy się zmagać z wieloma problematycznymi rzeczami, które dzieją się wokół naszego klubu. Musimy z tym żyć i patrzeć z optymizmem na kolejny dzień - zaznacza serbski szkoleniowiec Wilków Morskich Szczecin.

Killian Larson zostanie w Wilkach na dłużej? "Decyzja do 31 stycznia"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×