Lider zatrzymany! - relacja z meczu meritumkredyt Pogoń Prudnik - BM Slam Stal Ostrów Wlkp.

Ostrowianin, Krzysztof Chmielarz rozegrał wielkie zawody, a Pogoń Prudnik położyła kres zwycięskiej serii BM Slam Stali. Lider w drugiej kwarcie sobotniego meczu zdobył tylko... 4 punkty.

W Ostrowie Wielkopolskim wszyscy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że spotkanie w Prudniku nie będzie należało do łatwych, ale gdy żółto-niebiescy rozpoczęli od prowadzenia 11:0, nawet najwięksi optymiści mogli zwątpić w powodzenie lokalnego zespołu. BM Slam Stal pewnym krokiem zmierzała po swoje, a honor Pogoni ratował tylko Artur Grygiel. Gdyby nie on i jego 7 punktów w końcówce premierowej odsłony, gospodarze przegrywaliby 2:21.
[ad=rectangle]
Koszykówka bywa przewrotna i nieprzewidywalna. Idealnym tego przykładem jest właśnie sobotni mecz pomiędzy pierwszą i obecnie dziesiątą drużyną zaplecza ekstraklasy. Jeszcze przed momentem nie potrafili przeprowadzić składnej akcji, a gdy upłynęło niespełna pięć minut drugiej kwarty, prowadzili już 24:23. Obie ekipy zamieniły się rolami.

Prudniczanie zaliczyli serię 17:2, a świetnie grał wówczas Kacper Stalicki. 23-latek poprowadził Pogoń do ataku, zdobywając w tym fragmencie 10 ze swoich 16 punktów. Choć wcześniej nic tego nie zwiastowało, gospodarze schodzili do szatni z sześcioma oczkami zapasu.

To był fatalny moment gry Stalówki. Być może nawet najgorsze 10 minut w ich wykonaniu podczas całego sezonu. Ostrowianie do przerwy popełnili aż 14 strat, a w ich grę wdarł się taki chaos, że w drugiej odsłonie oddali zaledwie 8 rzutów z gry, tylko dwa celne.

Obraz gry po zmianie stron nie uległ już diametralnej zmianie. Podopieczni Tomasza Michalaka pokusili się nawet o systematyczne powiększenie przewagi. Ostrowianie niemoc przełamali dopiero na początku czwartej partii, doprowadzili do stanu 50:55, ale co ciekawe, żadna drużyna nie przeprowadziła wówczas skutecznej akcji przez kolejne 4 minuty! Uczynił to dopiero Krzysztof Chmielarz.

Krzysztof Chmielarz trafił w końcówce meczu trzy kluczowe rzuty zza łuku
Krzysztof Chmielarz trafił w końcówce meczu trzy kluczowe rzuty zza łuku

Rozgrywający wywodzący się z Ostrowa Wielkopolskiego zdobył 9 punktów dla gospodarzy, trafiając w końcówce meczu trzy raz zza linii 6 metrów i 75 centymetrów! Siódmy sukces Pogoni dwoma celnymi osobistymi przypieczętował Artur Grygiel, który w sobotę spędził na parkiecie 38 minut i zdobył w tym czasie 19 oczek.

26-latek, który w przeszłości reprezentował żółto-niebieskie barwy, tego dnia zapisał na swoim koncie 23 punkty, umieszczając w koszu 9 na 13 oddanych prób z pola, w tym 5 na 9 za trzy. Gospodarze mieli ponadto o połowę przechwytów więcej niż oponenci, a sam dwa razy piłkę wyłuskał wspominany wyżej Chmielarz.

Stal wygrała do tej pory cztery spotkania z rzędu, ale tym razem musiała uznać wyższość rywali, przegrywając ostatecznie 60:66. Dla drużyny Mikołaja Czai jest to piąta porażka na obcym terenie i jednocześnie piąta w trwających rozgrywkach.

Sympatycy pierwszej drużyny I-ligi są przyzwyczajeni do tego, że w newralgicznych momentach grę ich zespołu ciągnie, czasami do złudzenia przypominający idealnie zaprogramowanego robota, Tomasz Ochońko. 28-latek tym razem pokazał jednak swoje ludzkie oblicze. Rozgrywający miał 7 punktów (1/6 z gry, 5/6 za 1) oraz 6 strat. W 20 minut 5 fauli popełnił Adrian Suliński, który zakończył mecz z dorobkiem czterech oczek.

Na nic zdał się wysiłek Wojciecha Żurawskiego i Tomasza Andrzejewskiego. Duet podkoszowych dominował w swojej strefie, ale nawet ich wspólne 31 punktów nie pomogło Stalówce w pokonaniu oponentów. Środkowy miał jeszcze 10 zbiórek oraz eval na poziomie 28, a skrzydłowy zebrał z tablic 7 piłek.

Dzięki sobotniemu sukcesowi, prudniczanie przerwali pasmo czterech przegranych. Pogoń zrewanżowała się przy okazji BM Slam Stali za bolesną porażkę z I rundy, kiedy ostrowianie rozbili ich na własnym parkiecie 96:67.

meritumkredyt Pogoń Prudnik - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 66:60 (9:21, 22:4, 21:17, 14:18)

Pogoń: Chmielarz 23, Grygiel 19, Stalicki 16, Cichoń 3, Pawłowski 3, Madziar 2, Krawiec 0.

Stal: Żurawski 17, Andrzejewski 16, Mroczek-Truskowski 8, Ochońko 7, Suliński 4, Adamczewski 3, Pisarczyk 3, Sirijatowicz 2, Spała 0, Zębski 0.

Komentarze (5)
123-P
11.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie trenerze Czaja do ekstraklasy droga daleka. 
avatar
kspogonprudnik
9.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jesteś śmieszny i tyle w temacie :) Stal nie umie wygrywać w Prudniku. Zostało jeszcze Krosno i Łańcut do pokonania :) Jedziemy z nimi ;D 
avatar
moore
9.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mecz sprzedany. Tyle w tym temacie. 
arekPL
9.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W drugiej kwarcie "stalowcy" chyba grali z przepaskami na oczach !!!!! 
avatar
popol
9.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zmiana pracodawcy Pisarczykowi nie wyszła na dobre aż żal patrzeć na jego ostatnie występy.