Przyjazd Krzysztofa Jałosińskiego jest anonsowany w Koszalinie już od jakiegoś czasu. Prezes ZCH Police i wiceprezes Grupy Azoty chce z bliska zobaczyć, jak rozwija się koszaliński klub. Warto przypomnieć, że zakłady chemiczne już od 2011 roku wspierają koszalińską koszykówkę. Kontrakty były zawsze podpisywane na jeden rok, ale za każdym razem były one przedłużane.
- Pojedynek z trybun Hali Widowiskowo-Sportowej w Koszalinie obejrzy min. prezes ZCH Police i wiceprezes Grupy Azoty Pan Krzysztof Jałosiński. Zrobimy więc wszystko aby pokazać, że decyzja o zainwestowaniu w AZS Koszalin była trafiona w dziesiątkę - mówi nam Marcin Kozak, prezes koszalińskiego AZS.
[ad=rectangle]
Ten sezon jest przełomowy dla Akademików, którzy walczą o jak najwyższe miejsce przed play-offami. W Koszalinie nie ukrywają faktu, że chcą w następnych rozgrywkach wystąpić w europejskich pucharach. Aby tak się stało, drużyna musi znaleźć się "na pudle".
- Mamy bardzo dobry zespół, który po ostatniej korekcie w składzie będzie jeszcze mocniejszy niż w pierwszej fazie rozgrywek. Niedzielny mecz pokaże, czy należymy do ścisłej czołówki TBL - zaznacza Kozak.
Niedzielne spotkanie zapowiada się niezwykle ekscytująco. Na dodatek bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport News. Zwycięzca tego pojedynku obejmie fotel lidera po dziewiętnastej kolejce.
- Dla nas każdy mecz jest tak samo ważny. No może z wyjątkiem pojedynków z Energą Czarnymi Słupsk. Stelmet to klasowa drużyna i aktualny wicemistrz Polski, więc to z góry gwarantuje dobry poziom oraz zapowiedź bardzo trudnego meczu dla nas. Występ w pierwszej rundzie w Zielonej Górze nie należał do udanych w naszym wykonaniu i na pewno będziemy chcieli wziąć rewanż za to spotkanie - ocenia Kozak.
Na niedzielnym meczu obecni mają być także Grzegorz Bachański, prezes Polskiego Związku Koszykówki oraz Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu Zielona Góra.