Stelmet rozbił AZS i zagra o puchar!

Z ogromną łatwością Stelmet pokonał w półfinale Gdynia Basket Cup koszaliński AZS. Zielonogórzanie o Puchar Polski zagrają z Rosą Radom, która wcześniej wygrała po dogrywce z Energą Czarnymi Słupsk.

Wicemistrzowie Polski wzięli srogi rewanż za niedawną porażkę w Tauron Basket Lidze. Zawodnicy Sasy Filipovskiego spisali się po prostu znakomicie w starciu z osłabionym przeciwnikiem. W szeregach akademików zabrakło kontuzjowanego Szymona Szewczyka. Tyle że nie jest to żadne usprawiedliwienie. Poza tym doświadczony Polak ostatnio nie był mocnym punktem koszalinian.

W pierwszej części spotkania gracze Igora Milicicia nie istnieli. To chyba najwłaściwsze określenie. W ciągu dwudziestu minut AZS trafił tylko osiem rzutów z gry. Koszalinianie nie mieli po prostu żadnych argumentów. W ofensywie brakowało im opcji, zaś w defensywie nie potrafili zatrzymać zielonogórzan, których napędzali Quinton Hosley i Aaron Cel.
[ad=rectangle]
Trzeba też przyznać, że Stelmet również miał ogromny udział w niskim dorobku przeciwnika. Po prostu drużyna z Winnego Grodu w obronie była naprawdę trudna do przejścia. Gracze Filipovskiego bronili szczelnie, co zresztą ma swoje odzwierciedlenie w statystykach. Akademicy zanotowali aż dziewiętnaście strat.

Półfinałowa rywalizacja szybko została pozbawiona emocji. Dominacja Stelmetu nie podlegała najmniejszej dyskusji. Koszalinianie ani razu nie zbliżyli się do wicemistrzów Polski. Trzeba to przyznać - zielonogórzanie praktycznie przez całe spotkanie utrzymywali solidny poziom gry. To był praktycznie pokaz ich siły, która - jeśli tylko liderzy nie zawiodą - jest wielka.

Qyntel Woods nie zdołał pomóc AZS-owi. Amerykanin zanotował co prawda double-double (15 punktów i 10 zbiórek), ale szło mu przeciętnie. Doświadczony koszykarz był zupełnie nieskuteczny na dystansie, bo spudłował wszystkie cztery rzuty zza łuku. Tyle samo punktów co on, zgromadził Serb Ivan Radenović.

Stelmet Zielona Góra - AZS Koszalin 87:65 (27:12, 21:17, 18:17, 21:19)

Stelmet: Cel 17, Hosley 14, Robinson 11, Hrycaniuk 10,  Lalić 8, Chanas 8, Zamojski 8, Troutman 7, Koszarek 2, Pełka 2, Kucharek 0.

AZS: Radenović 15, Woods 15, Mielczarek 10, Austin 6, Swanson 5, Dąbrowski 3, Vrbanc 3, Stelmach 3.

Źródło artykułu: