Nemanja Jaramaz: O problemach pozaboiskowych nie chcę mówić
Trzecią porażkę z rzędu na polskich parkietach ponieśli koszykarze PGE Turowa Zgorzelec. - Straciliśmy nieco pasji do gry, mniejsza jest też intensywność - zaznacza Nemanja Jaramaz.
W ostatnim tygodniu koszykarze PGE Turowa Zgorzelec rywalizowali w rozgrywkach Pucharu Polski. Mistrzowie Polski jednak swój udział zakończyli już na etapie ćwierćfinału. Lepsi okazali się koszykarze Energi Czarnych. Słupszczanie od samego początku dyktowali warunki, narzucając bardzo wysokie tempo. Po przerwie ton rywalizacji zaczął nadawać PGE Turów, ale pod koniec trzeciej partii wiele się zmieniło. Słupszczanie znów zbudowali przewagę. Na początek ostatniej odsłony gracze Donaldasa Kairysa prowadzili już 69:60, ale w samej końcówce zgorzelczanie zbliżyli się nawet na 83:84. Mieli nawet rzut na zwycięstwo, ale próba Mardy'ego Collinsa okazała się niecelna.
Wokół drużyny w ostatnim czasie zrobiło się nieco głośno z powodów pozaboiskowych - m.in. o niespodziewanym odejściu Ivana Zigeranovicia, czy możliwym transferze do Włoch Damiana Kuliga. Jak na te wiadomości reaguje sam zespół? - Na temat sytuacji, która dzieje się poza klubem nie chcę rozmawiać. Nie jest osobą, która może się w tej kwestii wypowiadać - dodaje Serb.
Miodrag Rajković: Nie wydaje mi się, by Kulig miał tylko jedną ofertę