Krysiewicz wraca na stare śmieci - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Polfarmex Kutno

Trenerzy i koszykarze Śląska Wrocław mają ostatnio sporo do myślenia. Na ligowe zwycięstwo czekają już ponad miesiąc, a równie nieudana była dla WKS-u przygoda z Pucharem Polski, w którym odpadli już w ćwierćfinale. Czy wrocławianie w końcu przełamią kryzys i pokonają Polfarmex Kutno?
[ad=rectangle]
Goście to ekipa doskonale znana na Dolnym Śląsku. Przede wszystkim za sprawą trenera Jarosława Krysiewicza, który właśnie we wrocławskim zespole święcił największe triumfy jako zawodnik. Czy teraz pognębi swoją byłą ekipę? Dla kutnian każdy mecz jest niezwykle ważny jeśli chcą myśleć o play-off, ale czy Wrocław okaże się na tyle gościnny?

Zawodnicy Krysiewicza wygrali ostatnio w Szczecinie z King Wilkami Morskimi i zapewne liczą na podtrzymanie dobrej passy. Jednak Śląsk z każdym następnym przegranym meczem może skomplikować sobie sytuację przed play-off, więc na pewno mobilizacja w ekipie WKS-u jest bardzo duża.

- Mecz z Polfarmexem jest dla nas bardzo, bardzo ważny. Cały zespół jest zmobilizowany, wiemy jaka jest stawka tego pojedynku i zrobimy wszystko, by odciąć się od tych kilku ostatnich, słabszych tygodni - powiedział przed meczem Michał Gabiński, skrzydłowy Śląska. Wtóruje mu Denis Ikovlev: Byliśmy w dobrej pozycji, ale przegraliśmy parę meczów. To nas przybiło, wkradła się zła atmosfera. Ale teraz robimy dobre kroki i idziemy w pożądanym kierunku.

Śląsk wie o co gra. Apetyty kibiców i samych zawodników zostały w tym sezonie mocno pobudzone. Teraz czas wrócić do gry, którą wrocławianie prezentowali od początku rozgrywek. Z pewnością trener Emil Rajković miał o czym myśleć. Dla wrocławian to będzie pierwszy mecz bez ligowy bez Roberta Skibniewskiego. Czy Łukasz Wiśniewski i spółka poradzą sobie z pierwszą przeszkodą, którą będzie Polfarmex?

Mecz Śląsk Wrocław - Polfarmex Kutno w piątek 27 lutego o godzinie 19:00 we wrocławskiej hali Orbita.