Ważne kontrakty na sezon 2015/2016 mają Jakub Patoka, Piotr Wojdyr, a kilka dni temu swoją umowę przedłużył wracający do pełni zdrowia Kacper Młynarski, Trener Zbigniew Pyszniak zadeklarował również, że chce by w kolejnych rozgrywkach znacznie większą rolę w zespole miał młody Wiktor Rycerz. Na Podkarpaciu chcą uniknąć sytuacji sprzed roku, gdy budowa składu trwała niemal do pierwszego meczu w lidze.
- Z Treflem fajnie zagrał i po sezonie przeprowadzę z nim rozmowę o kolejnych rozgrywkach. Nauczyłem się już, że nie zawsze jest sens ściągać kogoś z zewnątrz. Można postawić na swojego chłopaka i to może dać parę ładnych lat grania - ocenia możliwości Rycerza trener Pyszniak.
[ad=rectangle]
Nie jest tajemnicą, że władze Jeziora Tarnobrzeg bardzo chętnie podpisaliby nową umowę z ulubieńcem publiczności, doświadczonym Danielem Wallem. - Na pewno powoli już myślę o nowym sezonie, rozmawiamy z zawodnikami. Póki co nie będę ujawniał nazwisk, jak podpiszemy kontrakty to wtedy podamy informację. Mamy już Młynarskiego i Patokę i Wojdyra, na którego w kolejnym sezonie liczę - mówi Zbigniew Pyszniak.
Mimo iż opiekun Jeziorowców nie zdradza personaliów, to wiadomo, że klub rozmawia z dwoma zawodnikami z obecnego składu. Wiele wskazuje na to, że poza Wallem Jezioro negocjuje z Joshem Millerem. Byłoby to dość dziwne posunięcie, zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatnie mecze Amerykanina. Czy rozgrywający rzeczywiście ma szansę zostać na Podkarpaciu?
- Nie powiem tak, ale nie powiem nie. Po tych ostatnich występach trzeba się jednak jeszcze raz zastanowić, czy takie coś miałoby sens. Nie możemy sobie pozwolić na takie rzeczy w przyszłości. Czasem lepiej dać zespołowi trochę świeżej krwi - dodaje Pyszniak.
Dla Jeziora zakontraktowanie zawodników krajowych to priorytet. Praktycznie z żadną drużyną w ekstraklasie klub z Podkarpacia nie jest w stanie rywalizować pod względem finansowym. Zbigniew Pyszniak tradycyjnie postara się postawić i zakontraktować koszykarzy na dorobku, dla których rywalizacja na parkietach TBL będzie wielkim wyróżnieniem.
- Jeśli dogadamy się i podpiszemy umowy, to podamy konkrety. Na ten moment nie ma jeszcze o czym mówić. Koncentrujemy się, by najpierw rozglądnąć się za Polakami, a dopiero potem prowadzić rozmowy z obcokrajowcami -
nie ukrywa opiekun Jeziora Tarnobrzeg.