Miodrag Rajković: Chciałem lepszej skuteczności

- Ważne było, żeby moi zawodnicy zagrali z dużo większą skutecznością, niż ostatnio i cieszę się z tego, że tak się stało - powiedział po wygranej w Szczecinie trener PGE Turowa, Miodrag Rajković.

10 zmian prowadzenia, tyle samo remisów, żadna drużyna nie prowadziła różnicą większą niż dziewięć punktów, a ostateczny wynik obu zespołów oscylował wokół 90 punktów. Szybkie, widowiskowe i ofensywne spotkanie między Wilkami Morskimi a PGE Turowem obejrzeli kibice w Szczecinie.
[ad=rectangle]
- To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Na pewno pomoże nam w tym, aby poczuć się lepiej, bardziej komfortowo i być pewniejszym siebie w kolejnych meczach - powiedział po zakończeniu meczu trener zgorzelczan, Miodrag Rajković.

Serbski szkoleniowiec znowu nie mógł skorzystać z pełni swojego składu. Zgodnie z decyzją Sędziego Dyscyplinarnego PLK, w meczu nie wziął udziału Mardy Collins, co jest efektem uderzenia, jakiego Amerykanin dopuścił się względem Przemysława Frasunkiewicza w ostatnim meczu. Tuż po ostatniej syrenie Rajković odniósł się do tej kwestii.

- Niestety nie mogliśmy skorzystać w tym spotkaniu z Mardy'ego. Dlaczego wszyscy się uśmiechają? Naprawdę nie wiem... Wszyscy widzieliście ten nokaut? - pytał retorycznie trener, zwracając się również do tłumacza. - Tylko dobrze przetłumacz, chcę być dobrze zrozumiany. Czy słyszeliście coś o tej sytuacji, czy widzieliście wideo?

Gdy zabrakło reakcji ze strony słuchaczy, Rajković odniósł się do założeń, jakie postawił przed swoim zespołem po ostatniej porażce w Gdyni. - Oczekiwałem ciężkiego meczu i dla mnie to jest dobra sytuacja, że przeciwnik postawił twarde warunki. Ważne było, żeby moi zawodnicy zagrali z dużo większą skutecznością, niż ostatnio i cieszę się z tego, że tak się stało bo to tylko pomoże wrócić nam na właściwe tory. Bardzo ważne punkty w końcówce rzucił Chyliński - stwierdził Serb.

Wspomniany Michał Chyliński trafił trójkę na 38 sekund przed końcem, przy stanie 89:86 dla PGE Turowa. Co ciekawe, wcześniej żadna z sześciu prób trzypunktowych zawodnika nie doszła celu...

Trener mistrza Polski zwrócił także uwagę na to, co jego zdaniem powinno ulec poprawie. Choć właściwsze byłoby stwierdzenie, "którzy zawodnicy powinni zacząć prezentować się lepiej". - Dla mnie bardzo ważne jest, by lepiej grali dwaj młodzi gracze: Olek Czyż oraz Kiryło Natiażko. Mam inne oczekiwania co do ich postawy. Rodney Green zbyt łatwo zdobywał punkty w tym meczu, a przecież grał cały czas to samo: penetrację w prawą stronę. Powinniśmy go zatrzymać i szybciej, i skuteczniej - powiedział Rajković, a swoją wypowiedź zakończył gratulacjami dla gospodarzy. - Gratuluję Wilkom Morskim postawy i w tym meczu, i w całym sezonie. Życzę powodzenia w kolejnych rozgrywkach.

Źródło artykułu: