AZS przedstawił Flevarakisa. "To wielki klub"

Kostas Flevarakis w czwartek pojawił się w Koszalinie, a już w piątek w godzinach porannych odbył pierwszą konferencję prasową, na której przedstawił się miejscowym dziennikarzom.

Piątkową konferencję rozpoczął Marcin Kozak, prezes koszalińskich Akademików. Sternik klubu przyznał, że cieszy się, że to właśnie grecki szkoleniowiec przejął stery po Igorze Miliciciu, podkreślając jednocześnie, że obie strony bardzo szybko doszły do porozumienia. Warto wspomnieć, że Kostas Flevarakis pracował w swojej ojczyźnie, ale rozwiązał kontrakt i przeniósł się do Koszalina.

- Mamy okazję oficjalnie przedstawić nowego szkoleniowca AZS-u Koszalin. Jest nim Kostas Flevarakis. Kibicom w Polsce, ale także w Europie, to nazwisko jest bardzo dobrze znane. Cieszę się, że to właśnie Flevarakis trafił do nas. Dziękujemy mu za to, że przyjął naszą ofertę, mimo że jest niewątpliwie trudny okres dla klubu - zaznaczył Marcin Kozak, prezes koszalińskiego klubu.

[ad=rectangle]

- Kostas Flevarakis to doświadczony trener na arenie europejskiej. Miał już okazję pracować w wielu klubach, jak i reprezentacji. W Polsce jest znany z bardzo dobrej pracy z Polpaku Świecie. Jesteśmy przekonani, że trener swoim doświadczeniem, osobowością wydatnie pomoże nam w osiągnięciu celów, które się nie zmieniły. Chcemy być co najmniej w półfinale - kontynuował Kozak.

Grecki szkoleniowiec przed konferencją prasową spotkał się z drużyną, z którą odbył krótką rozmowę. - Zespół bardzo pozytywnie przyjął na osobę trenera. Kolejne mecze pokażą, jak będzie układała się ta współpraca. My jako klub wiążemy duże nadzieje - mówił sternik klubu.

Głos następnie zabrał Flevarakis, który przywitał się z dziennikarzami. - Dzień dobry. Tyle pamiętam - uśmiechnął się grecki szkoleniowiec. - Chciałbym wszystkich dziennikarzy przeprosić za to, że nie odpowiedziałem na wasze pytania. Niestety przez zbyt duże zamieszanie zabrakło mi na to czasu - dodał.

- Jestem naprawdę szczęśliwy, że tutaj trafiłem. AZS to wielki klub i mam nadzieję, że coś razem zdziałamy dla kibiców i tego miasta - ocenił Flevarakis.

Źródło artykułu: