Flevarakis ma wprowadzić AZS co najmniej do półfinału

[tag=12755]Kostas Flevarakis[/tag] meczem ze Śląskiem Wrocław rozpocznie swoją przygodę z AZS Koszalin. Przed greckim szkoleniowcem postawiono niełatwe zadanie - wprowadzenie drużyny co najmniej do półfinału.

Działaczom Akademików w końcu udało się znaleźć nowego szkoleniowca. Został nim Grek - Kostas Flevarakis, który miał okazję już pracować w polskiej lidze. W sezonie 2006/2007 pracował on w Polpaku Świecie. Przejął on drużynę w połowie rozgrywek (11. lokata) i doprowadził ją do 6. miejsca w ligowej tabeli. Wydawało się, że Grek zostanie na dłużej w Świeciu, ale ostatecznie obie strony nie doszły do porozumienia. Co zadecydowało o jego zatrudnieniu?

- Przede wszystkim doświadczenie w tym z ligi polskiej oraz możliwość szybkiego podjęcia się pracy z zespołem. Kostas Flevarakis to osobowość charyzmatyczna o bogatym doświadczeniu na poziomie Euroligowym, reprezentacyjnym i klubowym. Jest nastawiony na współpracę i szanuje ludzi z którymi pracuje. Myślę, że nie będzie miał problemu z szybką adaptacją w klubie - mówi nam Marcin Kozak, prezes koszalińskiego AZS-u.

[ad=rectangle]

W klubie bardzo liczą na doświadczenie szkoleniowca. 46-letni Grek w swojej trenerskiej karierze pracował w kilku interesujących miejscach. Był m.in. pierwszym szkoleniowcem w PAOK-u Saloniki, z którym występował w Eurolidze. Prowadził reprezentację Szwecji, która w eliminacjach do EuroBasketu (2007), toczyła zacięte boje z biało-czerwonymi.

- Myślę, że każdy, kto się interesuje koszykówką europejską w tym polską nie od dziś, zna osobę trenera. Jest doskonale zorientowany w tym co się dzieje w PLK. Pamiętam go również z jego pracy w Polpaku Świecie. Wszystkie opinie jakie udało nam się zebrać na temat pana Flevarakisa były bardzo pozytywne. Cieszę się, że będziemy mieli okazję wspólnie realizować nasze cele - dodaje Kozak.

Klub postawił przed greckim szkoleniowcem jasny cel - awans do strefy medalowej. Akademicy chcą zdobyć medal i zagrać w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. Czy to się uda?

- Celem podstawowym dla trenera jest wprowadzenie AZS minimum do półfinału rozgrywek 2014/2015. Jeżeli to się uda i wspólnie ocenimy, że chcemy dalej razem pracować to zbudujemy drużynę na kolejny sezon - komentuje Kozak.

Komentarze (10)
avatar
ECSfan
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba chodziło o strefę medalową emerytów. Coś ciągle panowie z AZS mają TAJNE kontuzje. 
avatar
ABC321
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Polecam #tblpl na twitterze. Tam widać pompowanie balonika przez Słupszczan. Jednak co w tym złego, zawsze im lepszy wyniki tym kibic bardziej wierzy.
Co do celu dla Flevarakisa, to dostał odpo
Czytaj całość
avatar
Krasnad
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Balon w tym roku to był tylko jeden napompowany i Buszku bardzo dobrze pamiętasz z jakim hukiem pękł - niektórym podobno do dzisiaj dzwoni :D Czytaj całość
avatar
yugoton
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
...a podobno w Słupsku jakiś balon podobno pompujemy... :)) 
Aka Buszek
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ambitne cele i tak trzymać. Medal puchary w następnym sezonie to jest cel który z tym składem można jak najbardziej osiągnąć. Powodzenia AZS!