Mistrzowie upokorzyli Clippers! Wielki mecz Hardena

[tag=815]San Antonio Spurs[/tag] upokorzyli [tag=824]Los Angeles Clippers[/tag] wygrywając aż 100:73! Tymczasem [tag=816]Houston Rockets[/tag] są o krok o awansu, bowiem [tag=20132]James Harden[/tag] zdobywając 42 punkty poprowadził Rakiety do wygranej nad Mavs.

Kawhi Leonard przed trzecim meczem w serii odebrał statuetkę dla najlepszego obrońcy w NBA. Nie przeszkodziło mu to jednak, aby udowodnić, że w ofensywie jest równie klasowym zawodnikiem. MVP poprzednich finałów zdobył 32 punkty (13/18  z gry) i wielki stylu poprowadził San Antonio Spurs do wygranej 100:73. Clippers ustanowili tym samym niechlubny rekord w liczbie zdobytych punktów w play-off.

[ad=rectangle]

- Byliśmy niezwykle aktywni w obronie. Staraliśmy się wywierać na nich ciągłą presję i być cały czas na linii podania - przyznał Leonard. Goście w trzeciej odsłonie zdobyli ledwo 11 punktów - najmniej w całym sezonie. Bardzo słabe zawody rozegrał Chris Paul, który miał tylko siedem punktów i cztery asysty.

Spurs tym samym po raz pierwszy objęli w tej serii prowadzenie i będą mieli szansę je powiększyć już w najbliższą niedzielę. Wydaje się jednak, że lepiej spisać będą się musieli inni liderzy Ostróg. Tim Duncan, Tony Parker czy Manu Ginobili zdobyli w piątek w sumie tylko 12 punktów.

Tymczasem o krok od półfinału konferencji są koszykarze Houston Rockets, którzy po wybitnie ofensywnym spotkaniu pokonali na wyjeździe Dallas Mavericks 130:128. Niesamowite rzeczy wyczyniał w derbach Teksasu James Harden, autor 42 punktów, dziewięciu asyst i pięciu zbiórek. Aż 26 zbiórek zanotował z kolei Dwight Howard.

- To nie był mój najlepszy mecz w ofensywie. Starałem się jednak kontrolować zbiórkę i wyłapywać każdą piłkę - przyznał Howard, nazwany przez Hardena "bestią". Środkowy Rakiet zdobył 13 punktów, podobnie jak Trevor Ariza.

Spotkanie trzymało w napięciu do ostatnich sekund. Monta Ellis miał jeszcze szansę odwrócić losy tej rywalizacji, lecz nie trafił najważniejszego rzutu. Mimo tego zdobył 34 punkty, podobnie jak Dirk Nowitzki. W zespole Mavs zabrakło Rajona Rondo, który został odsunięty od zespołu.

Rakiety już w niedzielę mogą zakończyć serię i pokonać Mavs po raz czwarty. Koszykarze z Dallas są o krok od odpadnięcia z play-off czwarty rok z rzędu.

Wyniki:

Dallas Mavericks - Houston Rockets 128:130 (36:42, 36:23, 27:36, 29:29)

Dallas: Nowitzki 34, Ellis 34, Aminu 15, Barea 11, Harris 10, Chandler 8, Stoudemire 8, Villanueva 5, Jefferson 3, Felton 0.

Houston: Harden 42, Smith 18, Brewer 15, Ariza 13, Howard 13, Jones 12, Terry 7, Capela 7, Prigioni 3.

Stan rywalizacji: 3-0 dla Rockets

San Antonio Spurs - Los Angeles Clippers 100:73 (25:16, 21:22, 24:11, 30:24)

Spurs: Leonard 32, Diaw 15, Green 11, Belinelli 9, Parker 6, Mills 6, Joseph 6, Duncan 4, Baynes 4, Bonner 3, Splitter 2, Ginobili 2, Ayres 0.

Clippers: Griffin 14, Rivers 11, Jordan 10, Paul 7, Redick 7, Barnes 5, Hudson 5, Davis 5, Crawford 5, Hawes 2, Jones 2, Udoh 0, Turkoglu 0.

Stan rywalizacji: 2-1 dla Spurs

Komentarze (8)
avatar
ECSfan
26.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Go Clippers! 
avatar
Blackfield
25.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
pozdrowienia od Jamesa i Dwighta :) 
avatar
gizbern in thorn
25.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a my swoje go spurs go 
Maciej Karolczak
25.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A dla mnie nr. 1 karl Malone 2. Michael Jordan 3. Ciezko chyba timi ale zawsze cenilem hakema admirala king konga z nowego jorku no i oneila 
Velociraptor
25.04.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szanowny Panie Redaktorze, "inni liderzy Ostróg", a przynajmniej pan z nr 21 ZAWSZE spisują się lepiej, gdy ich zespół potrzebuje. Tutaj po prostu nie było takiej potrzeby. 2 mecz pokazał to do Czytaj całość