Energa Czarni z przewagą psychologiczną? "Jesteśmy w bardziej komfortowej pozycji"
Rosa Radom już "witała się z gąską", ale koszykarze Energi Czarnych Słupsk po raz kolejni pokazali, że mają charakter i przedłużyli serię o brąz.
W połowie drugiej kwarty radomianie na własnym parkiecie wygrywali już z Energą Czarnymi Słupsk 38:23 i wydawało się, że spokojnie dowiozą prowadzenie do samego końca meczu. Wówczas z letargu przebudzili się koszykarze Donaldasa Kairysa, którzy zaczęli odrabiać straty.
- Byliśmy przekonani o tym, że jesteśmy w stanie wygrać i wrócić do Słupska. Tak też się stało - mówi wyraźnie zadowolony Shiloh, który w tym meczu zdobył dziewięć punktów.
Wydaje się, że przewagę psychologiczną mają w tej chwili koszykarze Energi Czarnych Słupsk, którzy nie dość, że potrafili odrobić straty na wyjeździe, to jeszcze utrzymali nerwy na wodzy w samej końcówce. - Nie ma co ukrywać, że ten mecz nas zbudował. Jesteśmy teraz znacznie silniejsi. W środę zagramy na własnym parkiecie i uważam, że przy dopingu własnych kibiców jesteśmy w stanie wygrać i zdobyć brąz. Jesteśmy na pewno w bardziej komfortowej sytuacji - zaznacza Amerykanin.