W czwartek takim samym transferem pochwalił się Basket Gdynia. MKK poinformował na swojej stronie internetowej, że Suknarowska negocjowała z gdyńskim klubem mimo tego, że miała podpisany kontrakt w Siedlcach. Lepsze warunki finansowe spowodowały, że rozgrywająca ostatecznie wylądowała w Gdyni. - Lepiej zostać zdradzonym przed ślubem niż po nim - skwitował krótko Teodor Mołłow, trener siedleckiego zespołu na łamach strony MKK. Miejsce Katarzyny Suknarowskiej w Siedlcach zajęła Magdalena Koperwas.
[ad=rectangle]
- Bardzo się cieszę, że podpisałam kontrakt z zespołem z Gdyni. Głównym aspektem, który przeważył, że wybrałam zespół Basket Gdynia jest idea klubu, który w najbliższej przyszłości chce powrócić do czołówki ekstraklasy kobiet. Możliwość gry i dalszego rozwoju skłoniła mnie do podpisania umowy z klubem z Trójmiasta. Zawodniczki, które podpisały kontrakty z klubem są mi również znane więc mam nadzieje, że będziemy tworzyć ciekawy kolektyw i zrobimy duży krok w przód dla gdyńskiego basketu. Chciałam skorzystać z okazji i już teraz zaprosić wszystkich kibiców na mecze w nowym sezonie - powiedziała Suknarowska na łamach oficjalnej strony Basketu.
Katarzyna Suknarowska miniony sezon spędziła w Enerdze Toruń, gdzie zdobywała średnio 4,9 pkt, 1,7 zb. i 1,6 as. na mecz